Masa bez kreatyny

WItam, chciał bym ułożyć cykl bez kreatynowy... Powracam do treningów po półrocznej przerwie i chciał bym jeszcze z nia troche zaczekać (połowa kwiętnia mam zamiar zacząć cykl) No więc tak.. Mam zamiar kupić:
- Mass activator x1
- Sfd wpc protein x5
(do uzupełniania diety)
Coś jeszcze? Jakieś propozycje?
Fundusze niestety ograniczone

Aminokwasy dorzuć i raczej więcej nie trzeba.

no aminokwasy ważne :d bcaa będzie najlepsze !

na masie? chyba bez sensu..

na tym co napisałeś nie robi się cykli, stosuje się całorocznie

Robiąc masę dzwigasz duże ciężary, wysiłek mięśni proporcjonalny jest do katabolizmu męśniowego, aminokwasy są tak ważne, bo mu zapobiegają. Mówimy tu o suplementach diety które stosuje się cały czas. Tak jak to podkreślił TheMateusz997.

Nie zażywając bcaa to tego katabolizmu on szczerze nie zauważy. On nie startuje w mistrzostwach, gdzie ludzie z niskim bf muszą dbać, aby nie utracić choć trochę mięśnia. Aminki przydają się bardziej przy redukcji, na masie zbędne są wg mnie. Jak masz mało kasy to nie kupuj. Pilnuj diety i treningu. W kwietniu skocz na cykl i będzie ok.

ja bym dal ba i arginine + ostatnio czytalem o eaa + dodatkowa leucyna mzoe byc ciekawe

Hmm... Ktos wypowie sie an temat tego polaczenia? ;)

Mimo wszystko uważam że dobre aminokwasy zawierają wystarczającą ilość argininy i leucyny i innych aminków. Jeśli brać wyższe stężenia boosterów, takich jak ten azotowy, to już lepiej dobrego stack'a pre workout'owego, ale to już pod cykl.

WHite flood, albo napalm od FA i betaalanina.