agnete DT/pods. str. 19

Agnete to trenuj te burpee, trenuj, bo w następnej wytrzymce jest ich dość sporo... I pompeczek też

Ale odwaliłaś - shame on you A ja tak wierzyłam ... nie rób sobie już tak, ok?

...



Noooo, jedziesz Mała. Dajesz, dajesz, nie przestajesz. Masz tu kibiców

DT

Dzień 4
1. wyciskanie żołnierskie wg tabeli prawie
5x8kg 5x9kg 5x11kg
2. wyciskanie sztangielek – arnoldki 5x 10
4kgx 10/10/10/10/10
6kgx 10/9/8/7/7
3. opuszczanie z gumą 5xmax
8/6/5/4/4 (wolniejsze opuszczanie niż ostatnio)
10/8/6/6/5
4. opuszczanie/podciąganie z gumą w formie clusters 3x6
opuszczanie z gumą 6/6/6 (mniejsza pomoc gumy - niżej zawiązana)
+ kilka opuszczeń z gumą wyżej związaną
opuszczanie z gumą 6/6/6
+ ćwiczenie techniki: snatch jednorącz sztangielką 8kg, swing sztangielką jednorącz 8kg, swing 8kg + próby pompek i pompki na podwyższeniu, razem ok. 20-25 min
+ rozciąganie

Komentarz:
Żołnierskie tak wiem, żałosny ciężar, ale to ostatni dzień treningu roztrenowującego, a mój max w tamtym cyklu to był 18 kg
Arnoldki ok.
Opuszczanie z gumą tym razem przed dzisiejszym treningiem zrobiłam rozgrzewkę na stawy barkowe i barki z postu dla połamańców. I w dalszym ciągu po tym ćwiczeniu czuję mrowienie na przedramieniu (jak dotykam skórę) w okolicach kości promieniowej lepsza rozgrzewka nie pomogła.

Mam wątpliwości co do tego jak powinien wyglądać swing sztangielką jednorącz. W necie są różne filmy. Czy tak jak robi facet na poniższym filmiku jest ok?



Bo znalazłam jeszcze filmik z inną techniką wykonania tego ćwiczenia:




Snatch mi wychodzi na razie tak sobie Czuję przy nim głównie nogi, powinno tak być?

Moje ciało mści się na mnie za 4 dni nietreningowe, po wczorajszym mam zakwasy w brzuchu, w dole pleców, w nogach, a nawet w klacie (pompki ). Po dzisiejszym treningu już czuję bary i górę pleców. Najbardziej miażdży mnie opuszczanie na gumach. Podsumowując czuję się jak kaleka I naiwnie rano przed treningiem planowałam jeszcze aero wieczorem, ale jakoś wątpię... Nie wiem, czy to te snatche, swingi i pompki mnie tak nie dobiły po treningu

Miska
warzywa: fasola zielona szparagowa, kapusta kiszona, papryka czerwona
napoje: woda, zielona herbata
suple: tran, Aescin, łyżka "winka" bo mnie coś gardło rano bolało (czosnek, cytryna, śladowe ilości miodu)




Mis potrafisz motywować

Zmieniony przez - agnete w dniu 2013-02-08 18:06:05

ja robie tak jak pierwszy po prostu ruchem z bioder napędzam sztangielkę :-

DT

Aero: 35 min marsz na powietrzu.

TRENING

TYDZIEŃ 5

Dzień 1
1. przysiad wg. tabeli prawie
rozgrzewkowe: 10x20kg 10x30kg
5x41kg 5x47kg 3x54kg (powinno być 5x) <--- nowy maks 63kg (było 58kg)
5x44kg/3x49kg/55kgx1+2
2. bułgarski 5x10 na nogę
5kg (na rękę) 10/10/9/9/8
4kgx (na rękę) 10/10/10/9/9
3. wznosy bioder ze sztangą 5x10
48kgx 10/10/10/9/9
45kgx 10/10/10/9/9
4. brzuch 3x 6-8
wznosy kolan w zwisie 8/7/6
russian twist 8kgx 8/7/7 (na stronę)

+ rozciąganie

Komentarz:
Przysiad albo nie ma mocy albo to dlatego, że poprawiłam technikę - stopy lekko szerzej, palce stóp bardziej na zewnątrz i lepiej mi się robiły, bardziej komfortowo, schodziłam więc niżej tyłkiem niż na wcześniejszych treningach. Nawet sporo niżej wg moich odczuć. Przysiadłam 4 raz, ale nie dałam rady wstać, próbowałam, ale pogorszyłam sytuację, ciężko mi było zrzucić sztangę, a byłam sama, ale jakoś pieprznęłam nią o podłogę w efekcie te końcówki gryfu gdzie nakłada się obciążenie się powyginały, nie jakoś b. mocno, ale jednak zauważalnie. Czy taki gryf jest już bezużyteczny??
Dodałam do poprzedniego maksa 5 kg, ale to nie jest jednak dobry pomysł. Wiem jak ważna jest technika więc lepszym wyjściem będzie robienie głębszego i lepszego technicznie przysiadu niż gonitwa za ciężarem bez dobrej techniki. Zostawić poprzedni maks (58kg) czy dodać np. tylko 2 kg?
Bułgar ciągle łapał mnie skurcz w lewej stopie.
Wznosy bioder tutaj też mnie złapał skurcz w stopie co jest grane?

Miska
warzywa: fasola zielona szparagowa, kapusta kiszona
napoje: woda, zielona herbata
suple: Aescin

Chciałabym spróbować rotacji węglowodanami: DT 215 i DNT 170. Czuję, że przydadzą mi się jakieś zmiany miskowe, bo nie widzę żeby tłuszcz się palił, jest bez zmian, a chciałabym żeby było inaczej.

Obli ok, więc będę się sugerować tym pierwszym filmikiem




Zmieniony przez - agnete w dniu 2013-02-10 01:10:12

Pomiary z dziś rano

Nie wiem skąd te plusy w klacie
Zastanawiam się nad zmianami w misce, oto opcje:
1. tyle samo kcal w DT i DNT z tym że zwiększę o 15 g białko kosztem węgli
2. rotacja węglami w DNT i DT
proszę o jakieś wskazówki

Przemyślałam sprawę i na 100% zakupię nowy gryf, bo jednak to nie najlepszy pomysł ćwiczyć takim powyginanym. Druga sprawa, że to nie był w sumie mój gryf tylko brata więc trza odkupić. Mam nadzieję, że nie będzie już takie sytuacji żebym musiała pieprznąć sztangą o ziemię, bo taki gryf to jednak niemały wydatek

Agnete wrzucaj wymiary z większą perspektywą czasową - zmiany z jednego tygodnia niewiele mówią o ogólnej sytuacji.

Ponadto ej...to nie ma być cykl redukcyjny
Masz rozpędzić metabolizm, łapać siłę, a nie cięcia robić.
Przyjdzie na to czas.

(nie oglądaj się na inne (p))

Dzięki Kendra, że wpadłaś. Zgodzę się z tym, że mam łapać siłę (jak obetnę kcal to mogłaby spaść), ale jeśli np. zwiększyłabym białko kosztem węgli to kaloryczność została by ta sama, a może lepiej wpłynęło by to na sylwetkę.
Wrzucam pomiary z końca redukcji oraz z dziś, żeby tak jak piszesz, porównanie było lepsze:






Zmieniony przez - agnete w dniu 2013-02-10 14:42:03

Nie czuję się w mocy, żeby doradzać ws diety.
Plusy są jednak nieznaczne, zawsze po redukcji coś tam podskoczy - sama musisz wyczuć jakiego rodzaju są to skoki, czy woda czy tłuszcz czy mięso
Jeśli sama będziesz coś kombinować to lepiej białka już nie podbijaj na własną rękę. 150g to dość sporo jak na kobietę i gruszkę. Im mniej manewrów przy diecie teraz tym lepiej zareagujesz później. To 2000kcal przy Twoim wzroście nie pozwoli Ci przytyć raczej

Ok, więc zostawię jak jest póki co. Tak będzie bezpieczniej Właśnie ciężko mi stwierdzić czy te plusy to fat czy mięcho czy woda. Wydaje mi się, że moje ciało ma tendencje do gromadzenia wody. Mam wrażenie, że im więcej wypiję w ciągu dnia wody i np. zielonej herbaty, tym na następny dzień rano jakby lepsza ta sylwetka się wydaje. Taka lżejsza. Minusem jest to, że odwiedzam wtedy b. często toaletę. Jest to dość irytujące jak nie mam dostępu do wc przez dłużej niż godzinę