KAPSAICYNA - a masa

Tutaj omawiam świeżutkie badanie ze stycznia br - dowodzące, że kapsaicyna wspomaga rozwój masy mięśniowej:

http://slawomirambroziak.pl/legalne-anaboliki/kapsaicyna-wspomaga-seniorow-i-sportowcow/#more-833

Jeden kolega rozpoczął test na kapsaicynie - wcieranie maści przed treningiem danej grupy. O efektach poinformuję...

To teraz każdy na siłkach będzie smarował się neo-capsidermem. A zaawansowany będą psikać gazem pieprzowym ;d

Byle nie w oczy - tylko po baniakach.

Huh, pieprz cayenne pewnie podrożeje ...

Temat anabolicznej aktywności kapsaicyny zainteresował mnie m.in. z tego powodu, że daje szansę na tani anabolik - 'na każdą kieszeń' - tak jak było w przypadku kozieradki czy glicerolu.

Sam surowiec może i jest tani jednak pod warunkiem, że stosuje się go z umiarem. Z drugiej strony jeśli chodzi o formę jadalną, chyba nie da się z ilością przesadzić :)

Fakt - nie każdy przewód pokarmowy toleruje kapsaicynę. Ale zawsze pozostaje ciekawa opcja stosowania zewnętrznego, o której piszę w tym artykule - można smarować daną grupę mięśniową przed jej treningiem, jakimś mazidłem z kapsaicyną.

Badanie interesujące zważywszy na to że kapsaicyna wspomaga również spalanie tłuszczu. A jak z dawkowaniem?

Z ustaleniem dawkowania może być na razie problem - przy pisaniu tego arta dysponowałem tylko abstraktem badania, bo full text jest publikowany w medium, którego nie ma w serwisach, do których mam dostęp. Ale mam nadzieję, że za jakiś czas pojawi się też w którymś z dostępnych mi serwisów...

jak to dobrze być chiliheadem ;)

To może zmień nick z beercik - na berecik, żeby kapsaicyna przez głowę nie parowała.