czw 31.01.13r
ss allahy x3
ss
spinanie brzucha na maszynie x3
ss skosy maszyna x3
45 min bieżnia na czczo
Więc kilka słów o ładowaniu, miało być na spokojnie ale jak już zjadłem 100g ryzu i 200g wafli ryżowych nie czułem nic a nic że te mięśnie przyjęły jakaś większą dawkę węgli, brzuch cały czas pusty i głodny. Od 16 poszedłem na całość wpadło pewnie drugie tyle węgli ile było planowane i wtedy dopiero poczułem się pełny, zarówno w brzuchu jak i w mięśniach. Mega pompa naszła, żyły wyszły, nawet na skośnych brzucha, czułem stan eufori. Waga wskazała aż 90kg, dziś po przebudzeniu cały zregenerowany, wypoczęty, wyspany, waga już tylko 88,4kg a po aerobach 87,2kg czyli mnie nawet niż przed ładowaniem a mięśnie wyglądają o niebo lepiej. Biegało się bajecznie, już nie mogę sie doczekać popołudniowego treingu siłowego.
POPOŁUDNIU
WL skos góra sztanga 65/15 85/12 95/11,9,8
pompki poręcze +20/15 +30/12 +35/11,9,7
ss wyciskanie leżąc maszyna x5
ss ściąganie linek na bramie góra x5
ss unoszenie na boki maszyna x6
ss unoszenie hantli przed siebie x6
ss wyciąg góra x3
ss pompki poręcze maszyna max x3
25 min bieżnia
Tak jak się spodziewałem pompa była straszna, klata to masakra myślałem że eksploduje, lubie to.
Zmieniony przez - 13sebik13 w dniu 2013-01-31 17:21:43