Ale żeby się nie nudzić w ostatnim konkursowym tygodniu - wpadł mi do głowy kolejny dość przewrotny i nietypowy pomysł na dodatkowe doraźne konkursowe milimetry ....... I tak od 3 miesięcy traktuję swoje ciało jak "królika doświadczalnego" więc jeszcze jeden fantazyjny " myk " różnicy wielkiej mi nie zrobi .....
>> cokolwiek czynisz czyń roztropnie i patrz na koniec << -Owidiusz-
Jak masz chwilę czasu to przeczytaj:
http://www.sfd.pl/Archibald_68]czy_da_się_w_wieku_40+_powalczyć_o_wysportowaną_sylwetkę__[[_tygodnik-t853519.html