SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wyciskanie izometryczne w "martwym punkcie"

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6704

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4054 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 10579
Niunio, napisz mi, proszę, skąd ci przyszło do głowy, że zapomniałem co to jest izometria, izotonia i tonus mięśniowy? Do momentu twojego zarzutu wypowiedziałem się tylko dwa razy w tym temacie.

Wytłumacz się też z tych słów napisanych w poście z 25 sierpień 2003 16:22:

"Jak widze eksperci w dziale nie wiedzą co to metodyka ćwiczeń i otpowiedni dobór tych ćwiczeń w jakich płaszczyznach przebiega dany ruch i jak zbudowany jest dany mięśień i gdzie ma swoje przyczepy tu kłania się lata studiowania anatomi, fizjologi, kinezyterapii itd, wtedy bedą wiedzieć jak powinien wyglądac trenin z ilu cześci powinien sie składać.( nie bede sie wywodził co jeszcze)"

Akurat działowy ekspert jest tylko jeden (praktycznie jest ich więcej, co merytorycznie widać po postach, więc uściśliłeś o kogo chodzi) czyli te słowa adresowane są do niego. Skądś one wynikają. Z jakichś powodów musiałeś stwierdzić, że o tym wszystkim co napisałeś nie wiem. Więc podaj te powody. A może na dzień dobry oczerniasz ludzi?

Napisz też czym mydlę oczy, bo trudno wywnioskowac to z twoich postów. A przyda się to innym, którym oczy namydliłem. Niech przejrzą!

Poza tym... Jeśli chcesz mnie złapać na innej teorii niż książkowa, bo książki są dla ciebie autorytetem, to popełniasz błąd. W świetle badań przeprowadzonych przez Zenona Ważnego i innych autorów skurcze izometryczne w niedużym stopniu wpływają na wzrost masy, a znacznie podwyższają siłę. Świadczy o tym również praktyka zastosowana na siłowni w stosunku do zawodników podnoszenia ciężarów i trójboju siłowego.
Szybki wzrost masy poprzez skurcze izometryczne może się odbywać w specyficznych warunkach, właśnie u leżących chorych i ludzi na rehabilitacji, ale nie w odniesieniu do sportowców.
Widocznie przytoczenia książkowe podałeś niezgodnie z kontekstem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 1741 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 27250
Niunio ja nie jestem teoretykiem sportu, tylko staram sie pisać o ciekawych rzeczach( w moim mniemaniu). Wiele ćwiczeń które opisywałem zastosowali zawodnicy z mojej siłowni. Czy nie osiągneli by tych samych wyników bez tych ćwiczeń - tego nie wiem , ale odpowiednio dobrane ćwiczenia z uwzględnieniem słabych punktów , dały urozmaicenie co po pewnym czasie treningu jest bardzo ważne. Psychika to nie F=ma to biliony połaczeń miedzy neuronami i dusza...

A propos anatomii i fizjologi to studiowałem medycynę, ale nie jestem lekarzem...I zapewniam, że wiem o czym piszę.Oczywiście nie jestem ekspertem ani specjalistą trójboju, po prostu pomagam innym, a nie udowadniam światu, jaki to jestem "mądry".

Power comes from God, if you believe...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jak mówiłem prawdziwa cnota krytyki się nie boi!!!
Kingeri ja napisałem ogólnie do nikogo osbiście Ty podałeś to ćwiczenie jako urozmaicenie trenigu, a ja wiem że jest słabym dodatkiem i tylko strata czasu,(sam ćwicze i trenuje innych i to z rezultatami nie napisze z jakimi bo zniknie moja prywatność) podałem teorie ćwiczeń izometrycznych odnośnie ostatniej fazy.
Poparłem to książkowo, a Parker obalił teorie ludzi ty którzy to potwierdzili badaniami i żeby się popisąć, że wie o zasadach niutona próbował mi lub czytelnikom udowodnić , że można zastosować dana zasade to tego wszystkiego troche sie zagolopował, ale nie przyznał sie do błedu, że podał nie takie wzory fizyczne.
To akurat mało ważne bo można sie pomylić, ja troszke wiem na temat stosowanai tych cwiczen u ludzi ze schorzeniami bo mam taki zawód, ale i wiem że te ćwiczzenia nie dają dużych efektów u ludzi trenujących wyczynowo bo to moje hobby i można powiedziec, że zawód.
To dobrze , że wynajdujesz rózne ćwiczenia jesli chodzi o wyciskanie, ale to akurat przetestowałem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4054 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 10579
Nie zagalopowałem się, bo wykonując ćwiczenie izometryczne do trójboju z trzymanych ciężarem w dłoniach lub na ciele (np. w przysiadach) musisz pokonać siłę ciężkości. Przy czym obie zasady Newtona mają zastosowanie. Znajdujemy się w polu grawitacyjnym, któremu działaniu podlegamy my i ciężar. Nie popisuję się znajomością zasad znanych wszystkim kończącym 6-tą klasę szkoły podstawowej, lecz skorygowałem, Niunio, twoją książkową wersję. Aczkolwiek znajdziemy pole do popisu, gdy wejdziemy na całki i różniczki (w moich postach staram się tak przedstawiać treść i wzory, żeby uniknąć całek i różniczek, mogących być dla niektórych młodszych czytelników niezrozumiałymi, chociaż przy ich pomocy najlepiej jest opisać zależności zachodzące w mikroskali, których efekty widać w makroskali).

A wzory są prawdziwe - wystarczy sięgnąć do dowolnego podręcznika fizyki dla szkoły podstawowej czy średniej, poświęconego dynamice, żeby sprawdzić ich prawdziwość. Kłopot z tym, że autorzy książek zbytnio upraszczają wiele zagadnień, bo ich książki nie znalazłyby wielu czytelników.
Sam wzór F=ma nie jest tak jednoznaczny jak pisze się w książkach poświęconych sile. Często nie biorą pod uwagę kierunku wektora przykładanej siły, a to ma swoje znaczenie. Podając przykład z konkretnym ustawieniem kończyny górnej napisałem wykorzystanie tych zasad działających konkretnie w tym położeniu kości i obciążenia.

Specyfiką skurczów izometrycznych jest nieduży zasięg kątowy oddziaływania w stosunku do wzajemnego położenia kości i stawów - na kilka-kilkanaście stopni. Dlatego lepiej stosować je jako ćwiczenia do lokalnego zwiększania siły, niż do poprawienia siły w pełnym zakresie ruchu danego ćwiczenia. Sądziłem, że mając styczność zawodową z rehabilitacją, to właśnie pierwsze przyjdzie ci do głowy. "Specyfika" to właśnie duże zwiększenie siły na pewnym fragmencie pełnego ruchu.

Ćwiczenia izometryczne jednym zawodnikom niewiele dadzą, ale pomogą innym, Głównie tym, którzy mają do przełamania dość słabe tzw. martwe punkty, a raczej "martwy obszar". Żeby przysiad został w pełni przetrenowany ćwiczeniem izometrycznym należałoby zastosować pełny trening izometryczny (standardowy) dla kilku faz przysiadu: 1/4, 1/2, 3/4 i pełny przysiad. wtedy ćwiczeni skutkowałoby na całej drodze wykonywanej przez ciało. Byłoby to męczące i mogłoby objawić się podwyższeniem ciśnienia krwi. Dlatego stosuje się je w niewielkiej ilości dla przełamania obszarów, gdzie trudno poradzić sobie z dużym ciężarem i te właśnie "martwe obszary" blokują uzyskanie wzrostu wyniku. Po znacznym wzmocnieniu słabego obszaru wynik może znacznie skoczyć, jeśli siła w innych fazach ruchu wyraźnie przewyższała siłę w "martwym obszarze".

Nie znam treningu twoich zawodników, zastosowanych ćwiczeń i metod treningu izometrycznego, jak również sposobów oceny końcowych rezultatów, żeby w tym względzie wypowiedzieć się. Do wzmacniania słabych punktów boju ten rodzaj skurczu mięśnia znakomicie się sprawdza. Zresztą zgodnie z teorią oddziaływania ciężaru na mięśnie.

Natomiast bardzo oburzył mnie fakt bezpodstawnego zarzucenia niewiedzy ludziom piszącym w tym dziale, w tym mnie. Bardzo rzadko się zdarza by ktoś w tym dziale przypisywał innym braki podstawowych wiadomości, które siłą rzeczy muszą być znane, o ile ta osoba czas jakiś ćwiczyła na siłowni.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4054 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 10579
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4054 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 10579
Ponieważ Forum jest do wymiany myśli, poglądów i doświadczenia proponuję ci, Nunio, byś podzielił się swoimi doświadczeniami na polu treningu izometrycznego, skoro jest on już poruszony jako taki.

Ja podam swoje spostrzeżenia:

Analizując wyniki badań Rosjan nad różnymi metodami rozwijania siły mięśniowej rzucają się w oczy różnice w oddziaływaniu poszczegółnych metod napięć mięśniowych. Okazuje się, że bardzo duży wpływ, największy ze wszystkich metod, charakteryzujący się niemal dwukrotnie większym przyrostem siły niż w pozostałych metodach mają skurcze izometryczne! Ale tylko, jeśli chodzi o mm. proste grzbietu. Przy tym, pomimo zanotowanego obniżenia dynamiki, również najbardziej wzrosły wyniki tą metodą w typowo ciężarowym ćwiczeniu o dużej dynamice, jakim jest zarzut sztangi na klatkę piersiową. Tłumaczyć to można tym, że wzrost siły był na tyle duży ze kompensował spadek wyniku z powodu obniżenia szybkości ruchu.

Zastanawiające jest to bardzo dobre oddziaływanie izometrii w treningu martwego ciągu. Również moje doświadczenia na sobie i innych zawodnikach dowodzą bardzo dobrej reakcji mm. prostych grzbietu na napięcia statyczne. Kłóci się to z podobnymi spostrzeżeniami w zastosowaniu izometrii w innych grupach mięśniowych. I rzeczywiście - w porównaniu z grzbietem, przyrosty siły w wyciskaniu nie rzucają na kolana. Przy tym stosowanie izometrii w treningu kończyn dolnych daje lepsze rezultaty niż w treningu kończyn górnych.

Moja hipoteza robocza, by wyjaśnić to zjawisko brzmi:

Dobrze reagują wzrostem siły na obciążenia statyczne, czyli skurcze izometryczne, mięśnie posiadające duży udział włókien wolnokurczliwych. Niezależnie od innych czynników jest to główna przyczyna reakcji mięśnia w postaci wzrostu siły.

Wynika ona stąd, ża mm. proste grzbietu mają przewagę włókien wolnokurczliwych, natomiast mm. kończyn górnych mogą mieć więcej włókien szybkokurczliowych niż mm. proste grzbietu i mm. kończyn dolnych.

Piszę "hipoteza" dlatego, bo w literaturze nie spotkałem się z różnicowaniem efektów działania trzech metod skurczu mięśnia na poszczególne grupy mięśniowe, a sam takich badań nie prowadziłem, żeby to jednoznacznie stwierdzić. Więc jest to bardziej sfera domysłów niż stwierdzenia naukowego (same badania w związku w z procentowym składem mięśnia ze względu na szybkość kurczena się mięśni, wydają mi się łatwe do przeprowadzenia, choć wiążą się z biopsją mięśniową).

Twoje spostrzeenia, Niunio, odnośnie treningu izometrycznego potwierdzone zostały przez niektórych badaczy. Ich wnioski (w odwołaniach czasopiśmienniczych) potwierdzają, bądź zaprzeczają. duży wpływ izometrii na wzrost siły u człowieka, a także na masę. Jednak bardzo różnią się między sobą, a praktyka trójbojowa nie potwierdza wzrostu masy mięśniowej. Prawdopodobnie metodyka zastosowanego treningu izometrycznego znacznie różniła się, oraz stosowano ją do innych grup mięśniowych lub w inny sposób (wolne ciężary, trenażery, ćwiczenia wyizolowane bądź wielostawowe itd.) lub też u ludzi różniących się proporcjami włókien wolnokurczliwych do szybkokurczliwych.

* * *

Co stwierdzili badacze rosyjscy? Pokrótce to zreferuję.

- Ciężary rzędu 20-30% ciężaru maksymalnego (CM) nie przynoszą wzrostu siły.

- Przy dwóch naprężeniach uzyskiwano poprawę siły w stosunku do jednego o 9%.

- Przy trzech naprężeniach poprawa w stosunku do jednego wynosiłą 16%.

- Przy 10 i większej ilości naprężeń (nawet do 600!) poprawa nie następowała.

- W praktyce treningowej należy stosować obciążenia z zakresu 55-100%.

- Czas trwania pojedynczego skurczu winien wynosić 5-10 sek.

- Największy przyrost siły maja osoby nie trenujące. Im lepsze jest wytrenowanie zawodnika tym niższe przyrosty siły.

- Ostrzegają, że nie ma konkretnie rekomendowanych metod trenowania metodą wysiłków statycznych, tj. stosowanego czasu i obciążenia, częstotliwości i ilości powtórzeń, ilości treningów w tygodniu i okresu dużego oddziaływania tej metody.

To ostatnie stwierdzenie świadczy, o różnorodnych rezultatach uzyskiwanych w wyniku stosowania tej metody.

* * *

Co w Polsce?

I. Klasyk w dziedzinie badania siły mięśniowej w sporcie, Zenon Ważny podaje:

1. Czas trwania skurczu: 5-6 sek.

2. Skurcz należy powtórzyć. Przerwa między nimi: ok. 5 sek.

3. Stosowanie różnych kątów ustawienia w stosunku do siebie różnych części ciała - w jednym ćwiczeniu.

4. Trening wykonuje się codziennie.

5. Napięcie mięśnia winno być zbliżone do maksymalnego (czyli do 100% CM).

6. Przerwy między seriami "podwójnych" skurczów powinny wynosić od 30 do 180 sek. Im większa trenowana grupa mięśniowa, tym dłuższa przerwa.

7. Konieczne jest rozgrzewka izometryczna, czyli stopniowe zwiększanie czasu napięcia mięśnia poczynając od 2-3 sek i niedużego napięcia.

8. Przerwanie ćwiczeń gdy pojawi się ból mięśnia.


II. Zespół: Marek Kruszewski, Grzegorz Kępa, Waldemar Merda (trening kulturystyczny):

1. Czas trwania skurczu: 5-8 sek.

2. Przerwa między skurczami w serii "podwójnej": 5-10 sek.

3. Stosowane w przełamywaniu słabych punktów (obszarów).

4. Trening wykonuje się codziennie.

5. Napięcie mięśnia: 100% CM.

6. Przerwy między seriami "podwójnych" skurczów: 60-120 sek.

7. Liczba serii: 2-3.

8. Liczba ćwiczeń w całym treningu: 10-15.


III. Łukasz Trzaskoma, Zbigniew Trzaskoma:

1. Czas trwania skurczu: 4-8 sek.

2. Napięcie mięśnia: 100% CM.

3. Trening kulturystyczny nie potwierdza dużego odziaływania na wzrost masy mięśniowej.


Jak widać z tego zestawienia pewne elementy są wspólne u różnych autorów. Osobiście proponuję wziąć pod rozwagę ostanią uwagę badaczy rosyjskich: "nie ma konkretnie rekomendowanych metod trenowania metodą wysiłków statycznych". Całość treningu należy odnieść do reakcji własnego organizmu i korygować go na bieżąco.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 148 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 749
dołacze sie do dyskusji bo zainspirowało mnie to cwiczenie, i ciesze sie ze sa jego przeciwnicy bo tylko w tedy mozna udowodnic lub obalić jego jakość. Przyznam sie szczerze że mam obecnie ***ucki problem z punktem krytycznym bo potrafie do niego podniesc 140 powyzej 140 a caly ruch zrobie 130. 10 kilo różnicy i tak patrząc na waszą polemike tu taka moja mała dygresja, spróbowałem sobie to ćwiczenie na 80 % było mi lekko ale zakwasy dziś mam niezłe i wpadłem na chyba niezły pomysł rzeby w momencie zatrzymania w tym punkcie wykonywac delikatne wachanie góra dół o zakresie ok 3 cm wciąż przekraczając ten punkt co wy na to ????


pozdrowienia

pozdrowienia

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4054 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 10579
Chcesz zastosować podobny sposób pokonania "martwego punktu", jaki bezwiednie stosują zawodnicy na zawodach. Gdy sztanga zatrzymuje się, co nie jest powodem do spalenia, większość zawodników obniża jeden łokieć, a co za tym idzie, jedną stronę sztangi (przeważnie w kierunku słabszej kończyny), w tym czasie drugi łokieć minimalnei prostuje się wykorzystując wznoszenie się drugiego końca gryfu. Za chwilę zaczyna podążać w góre łokieć, który uciekł z jednoczesnym niedużym ruchem skrętnym tułowia jakby wyrzucającym bark do przodu.
Nieświadomy tego zawodnik i trener, który nie zauważył tego zjawiska, zdziwieni są, że sędziqa im spalił.

Ten sposób pokonywania obszaru zastoju stosuje większość zawodników. Nieliczni cały czas walczą z ciężarem pokonując go po trochu.

Swój sposób pokonania tego punktu musisz po prostu przetestować i ewentualne zmodyfikować, by był skuteczniejszy.
Spróbuj samej izometrii stosowanej codziennie. Od ciężarów 80% do coraz większych, zgodnie z przytoczonymi przeze mnie uwagami autorów. Jeśli bolącię mięśnie, to kazdy następny trening kontynuuj wtedy gfy ból się skończy. Gdy nie masz dnia siły dynamicznej czyli zwykłego wyciskania, to zrób samą izometrię.


Dodam tylko, że są w Internecie opisy doświadczeń na ludziach i zwierzętach w związku z wykorzystaniem metody izometrycznej.

I tak na przykład szczury w ciągu 5 tyg. codziennych ćwiczeń zanotowały ponad 70% wzrost siły mm. nóg. Podobnie było z ludźmi, choć analogiczny wzrost był mniejszy. Procent zwiększenia siły mięśniowej znacznie przekraczał procent wzrostu przekroju poprzecznego mięśnia, co świadczy, ze rosła siła bezwględna mięśnia.

Zachęcam do poszukania informacji w Sieci.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie no z wiekszascia sie zgodze, ale ze to cwiczenie jest niezbedne i bedzie przynosic oczekiwane rezultaty i potencjalny cwiczacy bedzie czekac na poprawienie rekordu zyciowego to sie nie zgadzam, ale to jak odzialowuja te cwiczenia na konczyny dolne i gorne a grzbiet to Parker masz racje.
Dodam tyle iż mozna je jeszcze wykonywac bez ciezarów maksymalnych, mam namysli doprowadzenie impulsu nerowego do miesnia i prace bez zmiany polozenia przyczepów, mam namysli typowe napinanie bez ruchu w stawie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 148 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 749
ciesze się panowie że doszliśmy w końcu do jakiegos konsensusu w tej sprawie, wnioskuje że warto spróbować a powiem nawet więcej bez tego chyba w tym przypadku się nie obejdzie, a co do netu to przeszukiwałem ten temat ale z problemami szukałem nawet konkretnej literatury w księgarniach, starałem się wyliczyć jaka zostaje wykonana praca na pojedynczym maksymalnym ruchem i jakiej trzeba uzyc energi by stymulować wzrost siły bezwzględnej w danym obszarze tj bez wzrostu masy mieśnia a jedynie siłę skurczu. Tylko jest jeden mały problem, w cholere wzorów, popierwsze tor gryfu jest zakrzywiony, po drugie ciężko obliczyc dokładnie czas a co za tym idzie prędkość. Ktoś powie na***** to liczysz a ja szukałem jeśli chodzi o izometrie bo cały czas o tym mowa cięzaru który może taki efekt wywołać czyli wzrost powera w danym punkcie.
Czekam na riposte i jakiegoś newsa bo rozmowa bez nowości i jakiej kolwiek wartości merytorycznej jest jak lód na patyku bez patyka.


pozdrowienia

pozdrowienia

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

start Szymkowiaka

Następny temat

Do wyciskaczy!

WHEY premium