Oveja/ DT 2013

Powitać kobietę z jajami Paczę jakby co i kibicuję

ja mam dwa źródła jaj, i ciągle muszę się tłumaczyć, że nie piekę co tydzień ciast, tylko normanie je zjadam. Ale mam wrażenie, że mi nie wierzą :)

Chuda
Hasarapasa, u mnie ten etap za mną. Teraz jest zdziwienie, jak np. przesunę odbiór o tydzień, bo coś mi tam przeszkodzi albo poproszę o mniej. ale jak ktoś popatrzy na mnie z boku to jest przerażenie

------------------------------------



08.01.13- DZIEŃ nr 6



B/T/W - 130/80/150


+ kapusta pekińska, paczka brukselki, ogórki kiszone, szczypior, pomidor
+ w soku: seler naciowy, kapusta,imbir



Wczoraj jeszcze nie było śniegu to wybrałam się w teren
Chwilę pobiegałam, potem interwały 30/30 x 3

ale ten trzeci nie do końca. Miazga. Jak dobrze, że spadł śnieg
I taka drobnostka --> nigdy więcej nie wypiję soku warzywnego w dniu z interwałami. Wypiłam go dobre 8h ! przed a dał o sobie znać

-----------------------------------
Idę na trening. Ciekawe jak będzie się ćwiczyć o wcześniejszej porze


Zmieniony przez - Oveja w dniu 2013-01-09 10:43:43

09.01.13- DZIEŃ nr 7


B/T/W - 130/80/150



+ brukselka, sałata lodowa, pomidor, cebula, szczypior, kapusta kiszona



trening A
poprzedni taki trening--> https://www.sfd.pl/Oveja/_DT_2013-t908326-s3.html#post5

1. wyciskanie hantli poziomo - 5 x 3-6
5,5kg x6 / 7,5kgx6 / 9,5kgx 6 /11,5kg x 5/ 12,5 kg x 3

2. Przysiad bułgarski - 3 x 8-15
3kgx 15/ 5,5kg x 15/ 5,5kg x 15

3. Invert rows - 3 x 8-12
8/8/6/5

4. Dzień dobry - 3 x 8-12
20kg x 12/ 25kg x 12/ 25kg x 12

+ aero (rower st.)- 25 min
------------------------------

1. ciężko, ale za tydzień podchodzę do 13
2. ładnie czułam
3. tia, poszło gorzej to zrobiłam jeszcze jedną serię po przerwie
4. tu nie dokładam póki co

Trening o tej porze ma plus, że potem miałam świetny humor na resztę dnia. Ale mimo wszystko wolę treningi późniejszą porą - kwestia przyzwyczajenia.


Zmieniony przez - Oveja w dniu 2013-01-09 22:38:03

Pomiary



Tak mogę zaczynać poranki codziennie. Fajnie jest. Spadło z miejsc niechcianych, góra zachowana. Podejrzewam, że po prostu zlazło poświątecznie. Fajnie jakby tendencja została. Działamy dalej

Super :) Gratki :)

Jupi

Hasa, Shrimp To woda, no ale to i tak dobry kierunek by doprowadzić do porządku te nożyska

-------------------------------------------



10.01.13- DZIEŃ nr 8 - DNT

Dzisiaj mnie brzuch pobolewał, momentami tak, że się położyłam. Oby to nie początki jakiejś jelitówki, bo zaczęłam się nakręcać i już wydawało mi się, że pewnie mam gorączkę, bo raz mi zimno, raz gorąco. A jak zapominałam się nad tym zastanawiać to jakoś normalnie mi było.
Obstawiam również opcję, że to ze stresu. W niedzielę czeka mnie stresująca sytuacja, coraz więcej o tym myślę i już może to na mnie podświadomie działać. Jakąś lekturą się chyba zajmę a jutro sobie porzucam sztangą na treningu to od razu będzie mi lepiej.


założenia B/T/W - 130/80/150

Niestety miska niedociągnięta, nie wrzucałam na siłę



+ brokuł

leci

hej oveja:) będę zaglądać może też się zmotywuję do prowadzenia dziennika regularnie, niby treningi staram się robić na 100% ale mam wrażenie że bez sfd jakoś trudniej się trenuje fajnie że są spadki :)