Dieta redukcyjna i BMR.

Witam, wracam na silownie od poniedzialku, wracam mysle przygotowany - co najwazniejsze z duzo wieksza wiedza.
Planuje zrobic redukcje z 100 - > 80 kg rozlozona w czasie okolo do maja, czerwca jezeli daloby rade.
Przejdzmy do rzeczy.

Skorzystalem z tego kalkulatora:
https://www.sfd.pl/art/Kalkulatory/Kalkulator_kalorii_BMR-a3734.html

Wyszlo mi:

Aby utrzymać wagę
Kalorie 3865.12
Węglowodany 55% 2125.82kcal = 531.46gram
Białko 15%% 579.77kcal = 144.94gram
Tluszcz 30% 1159.54kcal = 128.84gram

Aby utrzymac wage potrzebuje 3865, aby zaczac redukcje mam odjac od tego wyniku stopniowo po 200 z tygodnia na tydzien az dojde do pewnego etapu? Czy tez mam po prostu od 3865 - 500 = 3365 kcal/dzien? Oczywiscie to jest kwestia samego zapotrzebowania.

Mam tez pytanie do W/B/T jak tu spojrzec na to zapotrzebowanie przy mojej redukcji? Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Dannyy w dniu 2013-01-05 23:41:39

Przepraszam z gory, przypadkowo mi sie temat od razu dodal i nie zdazylem dokonczyc ankiety. Nie mam pojecia jak ja edytowac, wiec ponizej dokoncze.

Uprawiane sporty, częstość i intensywność treningów, staż treningowy, sprzęt którym dysponuję (wyposażenie siłowni) :
Staz - okolo 2 lata, ale z przerwami / Sprzet full
Stosowane wcześniej diety, ich wpływ na sylwetkę, obecne odżywianie:
Bez diet, obecne odzywianie, planuje dokladnie ulozona diete, z glowa, z zasadami.
Stan zdrowia (preferowane badania lekarskie) :
Dobry
Stosowana lub planowana suplementacja :
Nigdy nic nie stosowane./ w planach.

mozesz troche zmniejszyc ilosc ww kosztem tluszczy przy tej samej kalorycznosci
zacznij od kcal jakie wyliczyl ci kalkulator i obserwuj wage/pas, jak przestanie schodzic tluszcz ucinaj stopniowo 100-200kcal

jeśli masz bf = 25%, to jako podstawnik do wzoru nie używaj całkowitej masy ciała, tylko należytą (w Twoim wypadku docelową), wtedy wynik kcal wyjdzie trochę inny. . .

czyli mowisz ze jak mam 100 kg wagi, wage docelowa mam podawac? tj. 80?
i od tego jeszcze odejmowac stopniowo 100-200 kcal?

cos takiego, dokladnie i tak nigdy nie obliczysz