Kung fu, a karate

Siemka. Mam pytanie, jakie są różnice pomiędzy kung fu, a karate kyokushin? Słyszałem, że największy nacisk kładzie się na nogi, jeśli chodzi o kyokushin, co z kung fu? Którą sztukę byście wybrali? Proszę uzasadnić, kyokushin mam 150m od domu, kung fu 60km :D to tutaj jest argument za kk, ale chciałbym poznać wasze opinie.

Stary, właśnie okazałeś się być absolutnym ignorantem - modliszka to jeden z tych stylów których przedstawiciele regularnie walczą w sanda. Ponadto tak sobie patrząc na filmik Aleksa Kłosia zastanawiam się jak byś sobie poradził z tym kolesiem od modliszki pokazującym cuda na kiju. Paru kolesi z SFD od bjj, przez karata takie i śmakie, po MT mocno zmieniło zdanie po spotkaniu z nim. Wiele rzeczy które pokazuje to przekombinowana zabawa, ale tak jest w każdym stylu - kuźwa nawej w bjj nastawionym przecież na maksymalną skuteczność, są cuda do wolnej walki absolutnie nieprzydatne typu 50/50 czy różne berimbola.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kyokushin świetny styl oglądałem odcinek z killem armanem jak tam trenował. Świętnie trenują ;]

Zwłaszcza faza treningu kumite jest wporzo

Zmieniony przez - souljah21 w dniu 2012-12-30 21:49:04

Każdy styl ma plusy i minusy musisz wybrać co cię bardziej interesuje.Moim zdaniem karate jest lepsze bardziej "twarde".

60 km to spora odległość. Nie chcę Cię demotywować ale może to stanowić przeszkodę, oczywiście jeśli ktoś jest mega wkręcony w SW to nawet codzienne dojeżdżanie 60 km nie stanowi dla niego problemu, ale uważam że warto zainteresować się czymś co jest w granicach Twojego miasta.

"Różnice, plusy i minusy" były poruszane na forum wiele razy, wystarczy poszukać.

Jak te 60 km to dla Ciebie nie problem, to przejdź się do obu klubów na pierwszy trening, który jest zwykle darmowy, i zdecyduj co będzie dla Ciebie lepsze, bo to żadna radość trenować coś co jest "skuteczne na ulicy", a Tobie się nie podoba. Swoją drogą szansa ma sytuację, w której będziesz musiał użyć swoich umiejętności jest równa 1 do 1000000.

Zmieniony przez - SzK w dniu 2012-12-31 11:19:15

Nie chodzi mi o używanie tego na ulicy czy bicie kogoś, ew. w ramach samoobrony, ale nie myślałem o żadnych zawodach ani niczym takim, po prostu - dla siebie, podoba mi się wushu, ale faktycznie trochę daleko tam jest, żeby kilka razy w tygodniu dojeżdżać, kyokushin też spoko, wolałbym wushu, ale pewnie wybiorę kk.

Łatwiej byłoby coś napisać gdybyś uściślił co to za kung fu, wymień pełną nazwę, albo wrzuć link do strony sekcji. Tak jak poprzednicy napisali, najlepiej przejść się do danej sekcji i potrenować i porozmawiać z trenującymi oraz trenerem, a następnie na podstawie tych informacji odpowiedzieć sobie na pytanie czy mi to odpowiada.

nie opłaca się tyle dojerzdżać jak masz kk koło domu tym bardziej, że będziesz trenował tylko rekreacynie

kk jest lepsze tak jak wcześniej pisałem.... no i później mozesz odwiedzić ten grób Oyamy ;p

Ogólnie trenuje teraz Kickobxing i będe trenował później muay thai w klubie Am Nat w krakowie ale trenowałbym inne sztuki walki gdybym miał czas ale to życie ma za mało czasu KK jest dobre.

Zmieniony przez - souljah21 w dniu 2012-12-31 21:02:05

KK jest całkiem spoko , jak mają dużo sparingów na treningach , czasem trochę boksu poćwiczą to już w ogóle super . Co do kung fu to zależy jaki to styl , ale jak masz kk koło domu to bym je wybrał .

Mam mały problem z klawiaturą , poprzedni post do uśnięcia .

Zmieniony przez - RafiTile w dniu 2013-01-01 19:43:24