Witam, pewnie myslicie sobie czytajac ze znow kolejny d**** pyta sie o kreatyne, ale coz... Na poczatku powiem jak to ze mna bylo. Cwiczylem w przeciagu jakichs 4 lat kilka razy, jednak jak wiadomo wiekszosc mlodych robi to nieregularnie itd. Jednak we jakos wrzesniu 2011 roku zaczalem cwiczyc naprawde ostro, chodz musze przyznac ze przesadzilem z jedzeniem. Jadlem za duzo, nie chcialo mi sie liczyc i przybylo troche fatu. Pol roku pakowalem na mase, cm sporo doszlo a kg z tego co pamietam 13 ale tak jak mowie troche mnie zalalo (brzuch mnie denerwowal, mialem 93 w pasie przy 170 wzrostu) wiec zrobilem redukcje. Poszlo gladko. Schudlem do 61kg, czyli tak jak wazylem gdy zaczynalem ale bic mialem 3 cm wiekszy. Zawsze to jakas radosc ;P Jednak nie cieszylem sie dlugo. Pod koniec wakacji mocno zachorowalem. Przez dlugi okres czasu malo co jadlem. Schudlem jeszcze bardziej (do 56 kg) i praktycznie wszystko co ze mnie zeszlo to byly miesnie. Wychodzi na to ze przerwe z cwiczeniami mialem od mniej wiecej srodka lipca do srodka pazdziernika (gdy zaczely sie wakacje poszedlem do pracy i nie mialem czasu na pakowanie a choroba zlapala mnie pod koniec sierpnia. Musialem troche odczekac po chorobie i dlatego znow zaczalem przygode z silownia od polowy pazdziernika). A wiec wychodzi ze pakuje poltora miesiaca po jakichs 3 miesiacach przerwy, jednak musze zaznaczyc ze moj wyglad jest taki sam jak zaczynalem rok temu...
To koniec mojej historii.
Teraz mam w plaanch zrobic cos takiego. Popakowac na na sucho a od lutego zaczac
cykl kreatynowy. Co o tym myslicie biorac pod uwage to co napisalem wyzej? Zaznacze ze nie chce byc jakims napakowanym karkiem bo mi sie to nie podoba (bez urazy do kogokolwiek). Jezeli mial bym porownywac do czegos jak chcialbym wygladac to powiedzmy ze mneiej wiecej tak jak pilkarze, wysportowany czlowiek, wiec w bicu to uwazam ze gora 38cm. Przy moich 170cm wzrostu uwazam ze ladnie by to wygladalo.
Mam 19 lat. Mozecie nie wierzyc ale moim zdaniem mam naprawde spora wiedze jezeli chodzi o odzywianie, cwiczenia itd. chodz moj wyglad narazie o tym nie swiadczy ale naprawde, tyle czego ja sie naczytalem, napytalem przez pare lat jest naprawde duzo, nie jestem jakims laikiem. Prawda, duzo bledow popelnielem ale dzieki temu sporo sie nauczylem. Dieta jest wiec o to sie pytac juz nie musicie. Z gory dzieki za odp.