Mam do was pytania..
Wcześniej trenowałem sztuki walki, na treningu uszkodziłem ścianę krwionośną i robiły mi się krwiaki. 16 sierpnia tego roku miałem operację na prawe podudzie.
Od początku września zapisałem się na siłownie, chce trochę poprawić sylwetkę i po prostu mieć co robić ;)
Mam dostęp do profesjonalnej siłowni 3 razy w tygodniu, w poniedziałek i środę od 17 do 20 a w piątek od 18 do 20.
Przez pierwsze dwa tygodnie ćwiczyłem tak lekko.
W pon robie klate+triceps, środa plecy+biceps w piątek robie tylko barki (nóg nie mogę), brzuch robie w dni treningowe (abs2),
przerwy między seriami robie krótsze niż 1,5min.
Jak długo powinien trwać taki trening? Czytałem artykuły, w których jest napisane, że trening nie powinien być długi, moje trwają od półtorej godziny (barki) do dwóch godzin (plecy+biceps, klata+triceps). To nie jest za długo?
Nie mam diety, po prostu jem zdrowo i dużo ;) przez 3 pierwsze tygodnie
brałem ostrowie wpc80, obecnie nie biorę bo kasy brak, ale jak tylko wpadnie to kupuje. Plan układał mi trener. Jak myślicie, będzie coś z takich treningów? Jak nie to proszę o rady, najlepiej od osób, które się znają. :) Z góry dziękuje za odpowiedzi!
Pozdro!