Szacuny
1
Napisanych postów
142
Wiek
27 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
4220
A ty frosti trenujesz wogule w jakimś klubie, jeśli tak to co? Bo twoja odpowiedź jest poniżej krytyki, dokładnie napisałeś, że trening to powinny być 2h bezmyślnego na..... się po ryjach jeśli chcesz tak ćwiczyć to znajdź sobie drużynę PN i zostań kibolem, podobno trenują przed ustawkami i to właśnie z nastawieniem na ,,walkę"
Niektórzy są dopuszczano do sparringów szybciej, jeśli mają talent i nie widzę w tym nic złego, ale napewno nie powinno to być pierwsze co się robi bo w sw chodzi o technikę, a nie wymianę cepów.
Zmieniony przez - azzaz w dniu 2012-10-25 21:15:45
Szacuny
122
Napisanych postów
3179
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
45896
coś mi się zdublowało sorry
@edit dokładnie jakieś lekkie zadaniówki na sam lewy czy coś to może po 3 miesiącach to tak ale nic więcej
Zmieniony przez - Geng w dniu 2012-10-25 21:30:22
Szacuny
4
Napisanych postów
802
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
16568
W sumie niby powinno się iść na sparingi dopiero po tych 2-3 miesiącach. W praktyce wygląda to trochę inaczej, sam miałem sparing już na drugim treningu z kolesiami co chodzili 3-4 miesiące :] a pierwszą wygraną walkę już po 3 miesiącach :P Trenerzy u początkujących starają się robić zamiast czystych form sparingu, zadaniówki przeplatane pseudo sparingami typu: same ręce (góra-bez korpusu), same lowy i midle, sam klincz itd.
Wracając do tematu. 12 kg w przypadku 5 letniego doświadczenia to tyle co NIC :P Sam przy wadze 65 kg bawiłem się z koksami ważącymi ok 100kg :) Generalnie ciesz się że dostajesz tak dobrego zawodnika, to świadczy o tym że trener widzi w Tobie potencjał. Ostatnio zauważyłem, że coraz częściej trenerzy dają mi słabszych :P Widzą że podchodzę do nich jak do jajka i staram się komentować co robią źle i co mają robić, żeby było dobrze :P
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dokładnie tak Wojek! Ważę teraz 67kg i w zadaniówkach co się dzieje z początkującymi to nie ma różnicy dla mnie tak do 90kg. Ale na sparingach, jeśli np. jesteś w parze z kimś na Twoim poziomie/niższym a trener chce Ciebie dać do kogoś lepszego (nawet jak mógłby się tamten ktoś czegoś od Ciebie nauczyć) to znaczy, że coś z Ciebie może być, a trener wie o tym pierwszy.
Szacuny
3
Napisanych postów
198
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6717
Nie słuchaj Frostegie bo to jakiś gimbałę jest a Geng ma racje trochę śmieszne to jest ze trener juz cie wysyła na sparingi ja ćwiczę 2 miesiące i trener powiedział ze jakoś po nowym roku ze mna bd jeździć.Chciałbym sie pochwalić trenerem bo jest to były mistrz olimpijski : ) .
Szacuny
36
Napisanych postów
1558
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
70309
Ja miałem sparing na swoim trzecim w życiu treningu. Z tym, że od razu było zaznaczone, żeby nowych nie niszczyć. To były walki po 3 minuty, na zasadzie każdy z każdym - w moim przypadku było takie opukiwanie lekkie, czyli partner wyprowadzał jakąś kombinację, później mi pozwalał na jakiś lewy prosty plus low. Plus był taki, że nauczyłem się wtedy trzymać gardę i ogólnie po 45 minutach takich pseudo-walk przestałem panikować, jak partner mnie atakuje.
Ale jeżeli u Ciebie jest tak, że Ty stoisz, a koleś Cię nawala przez cały czas, to szkoda zachodu, moim zdaniem.