Ćwiczę na siłowni już jakiś czas może 4 lata, z przerwami(jedne dłuższe, inne krótsze), od 2 msc(po niedługoej przerwie) przybrałem 7 kg +3 cm w łapie. Nabrałem masy jakościowej. Rzuciłem papierosy i alkohol.
Na nic nie narzekam, jak na wygląd klatki.. Barki nawet się ładnie zaokrągliły, a plecy nabrały grubości i szerokości, biceps ładnie się zakulił(chociaż lewy jest zakulony, a prawy bardziej dłuższy).. Ale klata? Dodam, że przy napiętych plecach i klatce mam 115 w obwodzie, gdzie raczej plecy dodają pare cm
Jest fajnie, klatka jest widoczna i całkiem gruba, mam dobrze rozbudowane boczne aktony(mimo to nie wydaje się szeroka).. Ale gdzie środek? i dół klatki. Próbowałem różnych treningów i różnych metod, coś słabo działają..
Jednak nie mogę się powstrzymać od wyciskania płasko.
Mój obwód ramienia wynosi 42.5
Waga 90 kg
Mam 19 lat
Robię przysiady i martwy ciąg
Cel: Masa/Poprawienie jakości
Mój trening
Wyciskanie płasko z dość dużym ciężarem. 4 serie
wyciskanie hantli gówą w gorze 4 serie
Ściąganie linek wyciągu górnego do 4 serii (Tu się przykładam faza negatywna znaczniej wolniejsza i do tego spinanie w końcowej fazie ruchu)
Uważam, że moja genetyka jest dobra i wierzę w to, że mogę robudować klatkę.. Przeczytałem dużo artykułów, nie tylko na temat klatki.
Co do diety.
Mój metabolizm pozwala mi na sporżywanie znacznej ilości kalorii
Jem spokojnie od 3 do 4 setek ryżu z jogurtem, ziemniaczki z piersią. Optymalne ilości jajek, czasem chleb biały(a wszystko to przez fundusz), owsianke i od 30- 60 g słonecznika. Do tego dochodzą jakieś kaloryczne posiły