UFC 153 wyniki i dyskusja po gali

z JJ nie bedzie walczył zaslaniając się jakims sentymentem gdzie się wczesniej nie znali. Teraz mają wybór wybiera Bonnara aż wstyd. JJ wyczyścił prawie cała LH i chce iśc wyżej a Silva MW pokonał już prawie cała elite ale nigdzie nie przechodzi. Chce w koło walczyć z tymi samymi przeciwnikami. MW już się robi nudne. Who next? Weidman? Lombard i END

KOooozacka gala.

Napisaliście już co najistotniejsze więc nie ma co powtarzac słów innych.
Jedyne do czego mogę się doczepic to że gala było mocno przewidywalna i ciężko było o niespodzianki ale osobiście dziękuje matchmakerom UFC.

ufff,myslalem,ze tylko mnie wkurza takie pajacowanie. jeszcze polaczone ze spuszczaniem sie duetu J&J nad hipermegakosmicznymi umiejetnosciami Spidera,ktory och jaki jest genialny stojac pod siatka i bawiac sie z wybitnym Bonnarem jest nie do zniesienia po prostu...okej,koles jest wybitnym zawodnikiem,ale chociaz mogliby sobie odpuscic te piertolenie o jego niesamowitym szacunku do przeciwnika i inne tgo typu p******y,bo juz wiekszy szacunek ma JJ do swoich rywali,a na pewno nie mniejszy,a po nim jada (choc slusznie,bo go nie lubie ) ... jestem ciekaw czy by sie tak z Jonesem ustawil pod siateczka i bez gardy przyjmowal,albo chociaz z Weidmanem lub GSP...

Fitch bylo widac to o czym mowil przed walka,ze Erick jest swietny,ale poki co na zawodnikow pokroju Johna to za malo i jego czas dopiero przyjdzie. choc bylo blisko z 2-3 razy i mogl rownie dobrze te walke wygrac,ale to jednak Fitch byl lepszy,jak dla mnie od samego poczatku,i lepsze cardio tylko ten obraz poglebilo.

a na tego Maldonado to,az przykro bylo patrzec,naprawde...choc brawa za wytrwalosc i ducha walki,to jednak bylo to niesmaczne az

Anderson tradycyjnie nokautuje :)

jaki szacunek ma spider do przeciwników? wychodząc w masce do Vitora? śmiejąc się z Demiana Mai gdzie przegrywa dwie rundy i biega jak j**niedy? czy może jak na ważeniu ignoruje Sonnena od którego regularnie przez pieć rund pobiera wpiertol??? gdzie ten szacun. Lubie spidera ale on nie trafił na swojego. Nie pajacował z Sonnenem tylko sie bronił. Taki BJJ a z plecow zerooo.

taaa z pleców zero...a sonnena i lutera kto poddał trójkatami. Hendo przeleżał na nim i co zdziałał. Silva ratował tą galę przed klapa godząc się na wystep więc po co te docinki-walczył niedawno z sonnenem więc teraz mógł mieć więcej luzu. i jeszcze jedno przestańcie z tym wiedmanem-to jeszcze dzieciak-nie ten poziom i nie stawiajcie go jako wyzwania dla andersona

dzieciak czy nie dzieciak,watpie,zeby z nim tak pajacowal,chociaz generalnie kto go tam wie

a gdzie ma szacunek? no przeciez klania sie przeciwnikom i podchodzi do nich po walce !!! i nie bawi sie w trashtalking przed walka,a panu Janiszowi to starcza,zeby za kazdym razem wspominac jak wielki ma szacunek dla rywali...

Taki jest jednoznaczny że na ważnieniu wyciąga łapy do Sonnena a po walce go przutyla i zaprasza na grilla. Koshik Ty mówisz o poziomie z pleców??? Gośc ma black belt w BJJ a w walce z Sonnenem dopiero po 20 minucie lezenia na plecach zakłada trojkąt. Powtarzam ze lubie Spidera ale te pajacowanie nie nalzey do mistrza. W walce z Maia tak pajacował że sedzie zwracał mu uwagę i biegal dookoła Mai a publiczność gwwizdała. W konsekwencji przegrał dwie rundy. Przed walka się smiał z Demiana. Taki to szacunek i zachowanie jak przystało na mistrza. Spójrzcie jak zachowuje się JJ, GSP, JDS, Czy nawet Aldo, Jak zachowywał się Fedor. Nie mówie że spider to nie mistrz ale zachowanie nie jest godne mistrza.

Diaz&Spider dzięki pajacowaniu dają zaj**iste show i walki, nie każdy może sobie pozwolić na przyjmowanie bezkarnie ciosów prosto w szczene od ponad 100kg Bonnara. Spider to ewenement i zniszczył czołówkę MW i kilku gości z LHW ośmieszył.. 16 win streak w UFC.. i ratuje galę stąd ten Bonnar. Mam nadzieję, że następny będzie GSP, Weidman, bo jeśli Bisping to Spider znów sobie pozwoli na bezkarne obijanie twarzy, bo Weidman i GSP mają szanse pojechać go zapaśniczo/może jakieś poddanie, Bisping może sobie potrashtalkować przed walką jedynie a w octagonie zebrać 3x większy wp****** niż od Hendersona...

Fitch zdecydowanie dał czadu, zwykle dostaje trochę za dużo zarzutów - on zawsze tak walczy, ale zwykle przeciwnicy idą w głęboki tryb przetrwania i ciężko ich skończyć... A że Fitch kończyć niezbyt umie, to zawsze potem UD.


Maia w WW to zabójca, myślałem, że coś się stało złego Rickowi przez chwilę.

Kompletna masakra, Z Dongiem można było mówić o "łucie szczęścia", ale teraz... nikt nigdy tak nie rozjechał Ricka Story.