Oficjalnie potrzebuje pomocy jakiejś :(
Nadal odczuwam ból w lewym barku.. Dzis nie mogłem przez to wykonać wiosłowania hantlem.. Przy ciągnięcia łokcia do góry czułem taki przeszywający ból. Może nie jest to ból nie do zniesienia ale znacznie utrudnia ćwiczenie dlatego odpuscilem wiosło sztangielką i zrobilem dodatkowe ćwiczenie na maszynie.
Co polecacie na ten bark ? Sądze że coś sobie tam naciągnąłem możliwe że za głęboko robilem
pompki na poręczach. Jutro robie klate i boje się że ten ból przeszkodzi mi w wyciskaniu.. Wygrzać go ? Czy schłodzić ? Napewno jutro zrobie pod niego specjalnie przygotowaną rozgrzewke zanim zaczne wyciskanie. Co jeszcze ? Może gengay ? Pomóżcie ! Wczoraj mialem dzień bez żadnego ruchu a zjadłem sporo węgli (200g w dzień low carb to ponad 50 za dużo) No ale dziś po zrobieniu plecków dowaliłem godzine na bieżni. Różna prędkość czasem interwały czasem pod górke. Lubie sobie urozmaicić zabawe na bieżni. Szlag by mnie trafił gdybym musiał biec 60 min na stałej prędkości :P Ogólnie wyszedłem cały mokry :D Niech topi się tłuszcz!
No to trening jak zawsze zaczalem od 10 min na bierzni później wymachy krążenia rozciąganie itd itd.
Martwy ciąg
10x 60kg
8x 90kg
8x 100kg
8x 110kg
6x 115kg
Elegancko weszło. Nie odczuwam już bólu po ćwiczeniu jak przy moich początkach z martwym ciągiem czyli chyba doszedłem do dobrej techniki ;) Progres ładnie leci w tym ćwiczeniu. Sądze że z 1 raz dał bym rade podniesc kolo 150kg. No ale rozkręcamy sie powoli żeby nie załapać kontuzji. Jasna sprawa.
Wiosłowanie sztangą nachwyt (Troche bardziej wąsko niż zwykle ze względu na ten bark. No i okazało się że tak lepiej czułem najszersze)
10x 20kg
10x 40kg
8x 50kg
8x 60kg
8x 70kg
4x 80kg
Bardzo ładnie weszło na plecki :D Skoncentrowałem się dziś totalnie na czuciu mięśnia dlatego zaczałem od małego ciężaru i nie próbowałem jakiejś wielkiej progresji.
Wiosłowanie hantlem
Właśnie tego ćwiczenia nie moglem zrobić poszła jedna seria po 8 powtórzeń hantlem 23kg i odłożyłem
Ściąganie wyciągu górnego do klaty. (To mi weszło chyba najlepiej ze wszystkiego na najszersze :D Ładnie się spompowały)
12x 40kg
12x 45kg
12x 50kg
Dla tego ćwiczenia nie kojarze nazwy ale taka maszyna że siedzisz masz podparcie na klacie i przyciągasz uchwyt do siebie.
15x 40kg
15x 40kg
15x 40kg
Później na brzuch 3 ćwiczenia po 3 serie każda po 12-15 powtózeń z obciążeniami.
No i bieżnia 60min