jestem od grudnia 2011 na bombce, z kilkoma mostami w trakcie. Ze środkó sama klasyka: prop, mix, metan i odrobina npp.
Obecnie leci mix 500mg/week i metax 20mg ed.
Jako że mam obecnie dojście do pewnej oxy, chcę przejść z mixa na propa 300-500mg/week i do tego 20-30mg oxy ed.
Sęk w tym, że cały cykl praktycznie trenuję klasycznym splitem i choć cenię sobie ten typ treningu, a także co jakiś czas wprowadzam urozmaicenia typu techniki intensyfikacji itp. to trochę mnie już ten reżim nudzi.
Zastanawiałem się nad fbw/hst, ale jakoś mało to do mnie przemawia (nie znam nikogo kto trenuje w ten sposób będąc on).
Poradźcie coś Panowie, żeby uniknąć stagnacji. Chciałbym nabrać jeszcze do końca roku kilku kg dobrej masy i może podreperować siłę, która nigdy nie stała na wysokim poziomie. Obecnie ważę 101kg.
Dopuszczam żonglerkę estrami testa. Mam też dojście do ciekawych, pewnych środków (m. in. tren i prima).
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.