SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

redukcja kasiajudo

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5963

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
To się Marta pośpieszyła, trudno było przewidzieć że tu cała rodzina
Ale nie martw się, na pewno jak się wyjaśni nieporozumienie to dziewczyny Ci pomogą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Dziewczyny, trzeba było napisać, żeśta jedna familia. Pomyślcie sobie jak to wyglądało, gdy kasia pisze, potem o tym samym pisze bacowski i kasuje, życząc powodzenia

Tu dziewczyny pomagają, a tu ktoś z jednego IP kilka wątków zakłada. Dziwicie się zdenerwowaniu?

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 11 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 847
Ale nie wiem po co by ktoś miał zakładać trzy różne wątki i to tak różne, to była pomyłka z tym, że napisałam z siostry konta. Nawet nie miałam czasu napisać,że to siostra itp.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Kasia: a wiesz, w internecie się różne oszołomy pałętają i tu na forum też się trafiały trolle dziwne co to jakieś dziwne zabiegi uprawiały, oszukiwały, zawracały dziewczyną głowę i tylko marnowały czas. Rodziny zdarzają się rzadziej
A że jest was aż 3 to się można było pogubić Fajnie, zazdroszczę w sumie że wszystkie razem działacie i możecie się na wzajem wspierać
Będzie dobrze - też się pewnie Marta uśmieje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
Oj kasiajudo, zdziwiłabyś się jak się niektórzy nudzą, a przy okazji wakacji to o powód nie trudno Moderatorki się angazują, wymyślają, kminią, a po dwóch dniach delikwent daje nogę, a po kolejnych dwóch zakłada następne konto.
Masz ciekawostkę, jaki tu młyn: obliczenia unplugged: https://www.sfd.pl/Ogłoszenia_i_informacje_działu_Ladies.SFD-t798531-s2.html#post2  (nie bierz do siebie, to w ramach ciekawostki przyrodniczej ).

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-08-25 13:28:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 11 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 847
Wiem, że macie tu sajgon z niektórymi babami :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
Martucca
Zapytaj LadyM, ktora na zawodach MMA zmiazdzyla panne ciezsza od siebie o 10kg. Mozesz ja tez zapytac, jakie byly konsekwencje wariackiego zbijania wagi na jakies tam zawody - niemile skutki ciagnely sie za nia calymi latami


może ja powinnam założyć temat "Lady M - ku przestrodze zbijania wagi"

a serio, to idiotycznie kiedyś zbijałam wagę z 62kg do 53kg na Mistrzostwa Polski w muay thai, w ciągu miesiąca. Efekt był taki, że zmęczyła mnie rozgrzewka przed walką, a wchodząc na ring w zasadzie już byłam bez sił. W drugiej rundzie walki już miałam ciemno przed oczami, bo się czułam wykończona i jak nietrudno zgadnąć - przeyebałam w katastrofalnym stylu (tyle dobrze, że na punkty, a nie przed czasem). Potem miałam tak rozstrojony organizm, że dwa lata zajęło mi wyprowadzenie go na prostą (i tu będę dozgonnie wdzięczna ludziom z forum za pomoc w ogarnięciu się).
Natomiast teraz startuję w MMA, swój debiut miałam z cięższą ode mnie o 10 kg dziewczyną (co prawda juniorką). Wygrałam pewnie na punkty.

Tak myśle, że jak Ci brakuje do wagi 2-3kg to jeszcze można zbijać. Więcej, bez profesjonalnej opieki medycznej - nie ma co. Szkoda zdrowia, szkoda nerwów, szkoda straconych sił. Taki duże zbijanie robi nieodwracalne szkody w organizmie. Jak nie teraz, to na pewno w przyszłości organizm się upomni o swoje. Potraktuj to jako radę starszej koleżanki "po fachu": nie kombinuj niepotrzebnie.

Zmieniony przez - Lady M w dniu 2012-08-26 22:59:25

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 11 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 847
Witam, jak już wcześniej napisałam,że trenuje judo, już nie tak jak wcześniej, na macie jestem coraz rzadziej. Kontuzje mnie wyeliminowały, jeśli chodzi o wyniki takie jakie chciałam wcześniej uzyskać. W liceum startowałam w kategorii do 70 kg, przy moim wzroście byłam dosyć "duża" :P. W tej kategorii sięgałam po medale Mistrzostw Polski, więc źle nie było, ciągnęło się to do II roku na AWF, obecnie jestem na V roku. Po drugiej rekonstrukcji ACL trochę straciłam "twórczą wenę" na macie, ale nigdy tak do końca nie pożegnałam się z matą :).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 11 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 847
Jak już przestałam tak na maxa trenować moja waga 68 kg zaczęła mi przeszkadzać. Po konsultacjach z moją siostrą, postanowiłam trochę zmienić moje nawyki żywieniowe, efekty były takie, że przez niecały rok moja waga pokazywała 58kg. W tym roku wystartowałam w Akademickich Mistrzostwach Polski w kat do 57kg. Tam nie poszło mi tak źle, mimo,że mało trenowałam na macie. Temat zbijania jest mi nie obcy, bo przez 16 lat trenowałam, wyjeżdżałam na zgrupowania i wiem co dziewczyny przeżywały robiąc przed zawodami "wagę". Temat zbijania zaczęła Saida. Wysłałam zdjęcie do forum, żeby mi ktoś poradził, fachowym okiem spojrzał jak można by było jeszcze trochę pozbyć się tkanki tłuszczowej tu i ówdzie :P i czy byłaby ewentualna szansa na wystartowanie w kat 52kg na AMP w 2013 roku, bez zbijania, bo wiem czym to groźi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 11 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 847
Witam!
Dawno się nie odzywałam, ale życie studencie jest ciężkie. Ciągle gdzieś biegam. Wykłady, ćwiczenia, treningi, praktyki, konspekty. Jest tego ogrom.
Dietka cały czas trzymana 1700kcal, tak jak było na początku.
Jednak pojawił się pewien problem. Pierwszy raz w życiu zatrzymała mi się miesiączka. Już przepada 2 okres. Mam bardzo kiepskie samopoczucie.
Mam wielką ochotę na (uwaga): jabłkami i maślanką. Z tłuszczami nie zjeżdżam poniżej 80g dziennie. Nie wiem w czym problem.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trec sponsoruje: ***Kij'n'Marchewka*** 2012 :o)

Następny temat

trening na wyskok

WHEY premium