Będę podczytywać
Będę podczytywać
naucz się jeść częściej a mniejsze porcje
masz mało białka zwierzęcego a ty chcesz się jeszcze go pozbywać
no ja bym też nie dała rady zjeść suchego indyka z samym makaronem
Co do pierwszego posiłku brakuje tu źródła białka, niestety jogurt orzechy czy nasiona to nie jest dobre źródło białka.
Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-08-06 16:43:39
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
Jeśli chodzi o trening Ewy, to skalpel porzuciłam, robiłam killera z płytki naprzemiennie z interwałami opartymi na ćwiczeniach, które nam pokazała na warsztatach. Mam też taki skalpel w formie hard, tzn. zasada ta sama, ale ćwiczenia bardziej dające popalić. Teraz rezygnuje z Ewy, chyba że raz na jakiś czas, ale biodro mnie boli od skakania, to dla mnie za dużo przy treningu siłowym.
Zmieniony przez - Guiyuan w dniu 2012-08-06 17:01:35
Zmieniony przez - Guiyuan w dniu 2012-08-06 17:03:40
http://www.sfd.pl/Guiyuan__redukcja-t876736.html Zmagania z fatem i mizerią
Migdały tak podjedzone w sumie stykają, większej różnicy nie robią.
Naucz się najpierw ładnie jeść, a potem pomyślimy nad odżywką białkową, ok? 130g białka to nie tak dużo, ja mam 170g i musiałam na siłę obcinać, bo mi się nie chciało zaplanowane mięcho w bilans zmieścić
Z pomiaru się cieszę i to bardzo bardzo
Trening A i B Obli robisz 12 tygodni, a potem pomyślimy, co dalej.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
http://www.sfd.pl/Guiyuan__redukcja-t876736.html Zmagania z fatem i mizerią
Od dzisiaj zamieniam jogurt na twaróg, dobry pomysł to był :) wczoraj zrobiłam dzień regeneracji i nie mam zamiaru dokładać nic poza treningiem podstawowym, bo biodro mnie boli. Jest to lewe biodro i czy może być tak, że po prostu tę stronę mam słabszą i więcej ciężaru poszło na stawy? Raczej dobrze wykonuję wszystkie ćwiczenia, nie na odwal-się, a tu takie coś...
Próbuję nauczyć mojego mężczyznę układania posiłków i umówiliśmy się, że będzie to robił przez cały czas mojego wyjazdu, a potem wrócę i go rozliczę u niego to już nie przelewki: otyłość I stopnia, brzuszna w dodatku i podjada batony w stresowych sytuacjach (mam ochotę go wtedy zabić). Mam nadzieję, że przyjdzie w końcu na SFD i zacznie układać czystą michę i trenować przede wszystkim. Inaczej rozwód albo co
http://www.sfd.pl/Guiyuan__redukcja-t876736.html Zmagania z fatem i mizerią
Jutro może odpalę bieżnię i pobiegam trochę, ale słowa nie daję. Dziś wyjeżdżam do rodziny do Anglii na prawie 3 tygodnie i nie jestem pewna, jaki sprzęt będę tam miała dostępny. Sprawa wygląda dobrze, bo ciotka chodzi na siłownię i jest na Dukanie, więc nie będę musiała zawile tłumaczyć, o co mi chodzi z tą dietą. Inna rzecz, że spróbuję ją zindoktrynować
Trzymajcie kciuki, żebym doleciała i wróciła będę się meldować tak często, jak tylko dam radę.
Wiem, że wtopa z tą polędwicą sopocką, ale myślałam, że umrę z głodu, a tu pusto w lodówie!
Zmieniony przez - Guiyuan w dniu 2012-08-10 07:35:26
http://www.sfd.pl/Guiyuan__redukcja-t876736.html Zmagania z fatem i mizerią
Udanego wyjazdu i czekam na meldunki
Kiedy się mierzysz?
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
http://www.sfd.pl/Guiyuan__redukcja-t876736.html Zmagania z fatem i mizerią
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html