Szacuny
8
Napisanych postów
2174
Wiek
28 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
29766
słuchaj się doświadczonych a nie zginiesz, jak mówią że zła technika to musisz popracować. Na twoim miejscu poszperałbym w dzienniku Kaliksata, tam Antoś bardzo mu pomagał i korygował jego technikę, poczytasz, pooglądasz filmików, wyciągniesz wnioski i będziesz robił lepiej
Żebyś nie zmarnował czasu na jakieś pseudo ćwiczenia jak co niektórzy
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Po raz kolejny - dzięki za rady i kubeł zimnej wody wylany na łeb. Co do nieopuszczania się do końca, to myślałem, że tak lepiej jest utrzymać stałe napięcie grzbietu, ale tu niech się wypowie ktoś bardziej ogarnięty ode mnie. Wypinanie klatki idzie mi jak po grudzie, to fakt. Starałem się o tym pamiętać, ale szczerze, to szło to tak chooyowo, że po prostu zaniedbałem ten element. Na następny trening chyba pójdę ze stosem notatek, a resztę istotnych wskazówek zapiszę na czole. Dzisiaj spróbuję skorygować to, co nie wyszło w zeszłotygodniowym treningu klaty.