Zwracam się do Was z prośbą. Zamierzam zapisać się na trening mma z naciskiem na muay thai. Jednak zanim to zrobię chciałbym się przygotować do tego aby przetrwać trening i wynieść z niego możliwie jak najwięcej. Dlatego też chciałbym się poprawić to i owo. Nie mówię tu o technice czy pracy na worku bo to poznam na treningach pod okiem trenera ale o wytrzymałości/kondycji, sile, szybkości. Znalazłem sporo ćwiczeń w necie ale nie mogę tego jakoś rozsądnie poukładać, dlatego też proszę Was o pomoc.
Jak narazie biegam rankiem co trzeci dzień, robię około 2 km bez zatrzymania się, później skakanka dopóki nogi nie odmówią posłuszeństwa, wieczorem natomiast robię ćwiczenia obwodowe, staram się ogarniać ćwiczenia złożone np. martwy ciąg z podciągnięciem sztangi do brody, przysiad z wyciśnięciem sztangi nad głowę itp. no i rozciąganie. Trening jest taki sobie ale moim zdaniem jak narazie lepszy taki niż siedzenie przed tv.
Jeżeli chodzi o mnie, mam 26 lat, 184 wzrostu 115 kg no i brzuszek (usprawiedliwię się, nie jest bardzo duży, jakiś czas temu robiłem trening kulturystyczny i zostało troszkę mięśni).
W razie pytań chętnie odpowiem.
Wracając do treningu miałbym prośbę żeby był wymagający, z racji tego, że mam elastyczną pracę i sporo wolnego czasu.
Do dyspozycji mam niedaleko las, w domu sztangę, sztangielki, ławki, drążek, skakankę, skrzynię/podest, piłki, jakieś gumy i 185 cm worek na strychu który jeszcze tam pozostanie ;)
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.