23.04.2012 TRENING:
----------------------------------------------
1.
Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej 2x 12x4kg
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 2x 12x4kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 2x 12x27kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 2x 12x4kg
5. Prostowanie tułowia na ławeczce 25 pow
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 2x 12x5kg
7. Prostowanie ramion( modlitewnik) 2x 12x27kg
8. Prostowanie nóg siedząc 1x 12x27kg / 1x 8x27kg
9. Uginanie nóg leżąc 1x 12x27 kg
10. Przywodziciele na ginekologu 2x 12x27kg
11. Odwodziciele j.w. 2x 12x27kg
Trening jako tako mam @, ostatnie dni prawie, ale w te dni jestem cieniasem i jestem dużo słabsza.
MISKA 23.04.2012
------------------------------------------------
24.07.2012
-------------------------------------------------
Trening brak - były plany na bieganie, ale się nie wyrobiłam, później był plan na rolki ale też nie dało rady. Także jutro trening standardowy dla jeleni robie.
Miska 24.07.2012
------------------------------------------------
Olałam dziś miskę
Refleksja: po co się męczyć skoro efektu i tak nie widać.
Ograniczyłam maksymalnie słodycze, fakt zdarza mi się coś słodkiego w te dni(lizak gwizdek, łyżka dżemu do omletu lub mały kawałek ciastka do kawy - ale tylko raz w miesiącu).
Nie słodzę już nic, nie pije soków kupnych ani napojów słodkich bo są dla mnie za słodkie.
W misce praktycznie rewolucja do wcześniejszego okresu jem więcej, zdrowiej, jest tam biało, są tłuszcze, węgli też jest mało.
Do tego 3 razy w tyg jestem na siłowni, robię ten durny plan, nawet widzę, że uda mi się go skończyć w końcu.
A efektów jak nie było tak nie ma:(
Zaciskam zęby, żegnam się ze słodkościami "w te dni" bo to ostatnie g**** jakie mi zostało. Jeżeli to nie pomoże i do 3 miechów nie zobacze różnicy to się poddaje bo po co się męczyć jak i tak efektów zero?
Zmieniony przez - Yenn w dniu 2012-07-24 23:09:53