Jestem gotowa na zmiany i chłonienie wiedzy. :)

No nic na razie zostanę przy tym serze póki tego tak nie ogarnę. Lubię ser biały i szkoda, że nie mogę go za bardzo jeść. Z jajek znowu lubię białko, średnio przepadam za żółtkiem, ale jak wcinam to już całe. No i nadal uważam, że 1700 kcal przy moim obecnym trybie życia to bardzo dużo i patrzeć jak mi waga wzroście, ale no wierzę, że organizm jakoś się do tego przyzwyczai.

Zmieniony przez - SekretnyWachlarz w dniu 2012-07-22 10:48:58

Waga to nie jest najważniejszy punkt odniesienia, ważniejsze są obwody i widok w lustrze.

A ty najprawdopodobniej nie masz żadnej skazy białkowej tylko nietolerancję laktozy...stąd problemy skórne, wzdęcia itp itd. Więc dlaczego upierasz się na ten ser? No chyba że masz masochistyczne skłonności i uparcie chcesz sobie źle robić - droga wolna, mnie to rybka plum czy będziesz się męczyć.

Słońce 14 stron zapisanych i nic tu nie ma konstruktywnego Ty dalej swoje. Rób jak chcesz Myślę, że cierpliwość dziewczyn się w końcu skończy Wolisz jeść ser bo lubisz i się męczyć? nie rozumiem

Trzymam kciuki - Ty sama wiesz co dla Ciebie najlepsze



Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-07-22 11:09:02

Wiesz ja po serze nie puchnę i nie mam wzdęć mi tylko wyskakuje dziwne coś na rękach i plecach, co nawet nie boli tylko po prostu nieestetycznie wygląda. Lekarz mi powiedział, że to skaza, mam unikać białka i tyle i mu uwierzyłam, bo nie widziałam powodu, dla którego miałabym nie uwierzyć.
Znalazłam zdjęcie w necie po wpisaniu kropki na rękach. Coś takiego mam: http://dermimages.med.jhmi.edu/images/Keratosis_Pilaris_1_031125.jpg

Zmieniony przez - SekretnyWachlarz w dniu 2012-07-22 11:14:03

wkleiłaś zdjęcie czegoś co medycyna określa mianem Keratosis Pilaris - jak wysilisz się umysłowo i użyjesz mocy internetu to dowiesz się co to i skąd się bierze - moja strata, powiem Ci - rogowacenie mieszków wywołane jest najczęściej deficytem witaminy A - jeżeli pamiętasz ze szkoły (a nie zdziwię się, jak nie pamiętasz) jest to witamina rozpuszczalna w tłuszczach - popatrz na swoją miskę, zobacz ile jest w niej tłuszczu i zastanów się jak niby miała byś mieć pełne spektrum witamin A,D,E i K skoro k***A NIE JESZ TŁUSZCZU! Jesteś niedożywiona, najprawdopodobniej masz multiawitaminozę ale masz to głęboko w dupie więc dlaczego ktokolwiek inny miałby się tym interesować? To mój ostatni post w tym wątku, bo te wszystkie dobre rady to tylko rozbić o kant dupy. Rób co chcesz, nie każdy musi być mądry, nie każdy musi być szczupły - ot różnorodność gatunkowa.

To co opisujesz to alergia na mleko krowie i jego przetwory (na białko mleka krowiego)
odstaw ten badziew i zacznij jeść mięso

Wracam. Musiałam najpierw chociaż trochę pochodzić na terapię aby zrozumieć bardziej siebie. Musiałam się pogodzić z pewnymi rzeczami, inne przerobić. Może po prostu latem to jeszcze nie był mój czas.

Moje przykładowe jadłospisy. Czy to się nadaje to życia?







Zmieniony przez - SekretnyWachlarz w dniu 2013-03-18 12:45:23




Zmieniony przez - SekretnyWachlarz w dniu 2013-03-18 12:45:34

SekretnyWachlarz

Dziewczyny, czy któraś może mi pomóc w odczycie wyniku rtg szyi? Lekarz dopiero w przyszłym tygodniu, a ja nie wiem na czym stoję.

Lordoza szyjna zniesiona / tendencja w kierunku patologicznego kyfotycznego ustawienia kręgosłupa. Trzony kręgowe bez zmian. Nieco obniżone przestrzenie MK szczególnie od przodu, większego stopnia C3/4.

Z góry dziękuję za pomoc.

Moje rtg i ortopeda orzekl to samo, tłumacząc mi łopatologicznie:
zniesiona lordoza szyjna oznacza, że kręgosłup fizjologicznie nie jest "wygiety" ku przodowi , tzn. ze ta naturalna krzywizna w tym miejscu w wyniku wady postawy się "wyprostowała"- to źle. Mówiąc po ludzku, to co miało być krzywe - czyli takie jak Pan Bóg stworzył stało się proste- co oznacza często bóle, charakterystyczny garbek na szyi, nawet jak stoisz prosto to szyja wyglada jakbys ja wiecznie pochylała