Trening: 3 razy w tygodniu 1,5h każda sesja, bez aerobów.
Około po miesiącu od zaczęcia masówki, wszystko zaczęło stać w miejscu (2800kcal) to dorzuciłem dwa dodatkowe banany (jeden dodatkowy przed treningiem i drugi dodatkowy po treningu). Jednak mam wrażenie, że masa mięśniowa wcale od tego nie wzrosła, a tylko wzrósł tłuszcz. Pas niepokojąco wzrósł (w ciągu 2 dni z 76cm na 77-78) i do tego podlało mi klatkę. I teraz co zrobić? Odjąć węgle, a dodać więcej tłuszczu czy może dodać aeroby? Mój cel: Chciałbym bez pośpiechu zwiększyć masę mięśniową, ale bez dużego zwiększania masy tłuszczowej. Oto moja aktualna dieta:
ŚNIADANIE 9:00
3 jaja kurze gotowane
25g orzechów laskowych
Sałata
Szklanka mleka
3-4 kromki chleba razowego z pomidorem i masłem
PRZEKĄSKA 12:00
3kanapki z kurczakiem
LUB (jak nie mam czasu)
baton Booster
PRZEDTRENINGOWY 15:00
Grillowany kurczak (do niego dorzucam później warzywa)
Biały ryż/ brązowy ryż/Makaron razowy 100-120g
Oliwa z oliwek- łyżka stołowa
NA PÓŁGODZINY PRZED TRENINGIEM
2 banany
OD RAZU PO TRENINGU
2 banany
GODZINĘ Po treningu 19:00
Brązowy ryż/ makaron razowy 100-120g
Grillowany kurczak/tuńczyk w sosie własnym 150g
Warzywa
KOLACJA 22:00
Twaróg półtłusty 200g
łącznie ok. 3000kcal, 200g białka, 100g tłuszczu, 300-320 węgli.
3 litry wody dziennie
Pozdrawiam