LAPSON - czyli do WSOWL na pełnej .... motywacji1

CROSSFIT

Thrusters x10
Dipsy x5

4 RUNDY
CZAS: 6:56


Kur.wa czemu ja wcześniej nie robiłem "dopalaczy"? Piękne ćwiczenie, spodobało mi się niesamowicie. Dotyrało bary, nogi też coś poczuły. Dodam tylko że na sztandze 30kg Trzeba będzie je włączać cześciej. Właśnie tego typu ćwiczenia lubie, gdzie pracuje całe ciało, a to jest jednym z nich.

Czasowo może nie najlepiej, na swoją obrone dodam że ćwiczenia siłowe wykonuje w tempie normalnym. Uważam żeby się nie kontuzjować Nie będe łgał że nie brakowało w ostatniej rundzie tchu, bo bywało że ze sztangą na plerach trzeba było wziąść kilka "głębszych" żeby nie odjechać

Ogólnie trening udany. Po zrobiłem sobie kilka high pulli.

Pandarek

Pustą sztangę bez problemu wciągniesz łapą, a 60 kg już nie. Przygniecie Cię i będziesz musiał ciągnąć po udzie i yebnąć to z biodra, a nie z ugięcia łap. Najlepiej zrobisz jak nagrasz filma i wrzucisz do oceny, to może ktoś to skomentuje.

Możliwe że masz racje. Nie potrafiłem się właśnie wyczuć czy te sztange zarzucam z biodra czy łapami. Wydaje mi się że łapy wyłączyłem, ale przy ciężarze 15kg ciężko powiedzieć Dodam że sztange "odbijałem" z uda poprzez ruch biodra i ciągnałem w góre. W tym momencie również jest wspięcie na paluchy. Staram się opisać bo narazie nie mam możliwości nagrać filma. Jak sztanga leci w góre to aż się prosi żeby zarzucić na bary Ale narazie będe wykonywał tak jak pisałeś tylko high pull po crossach i się zobaczy.

Zmieniony przez - Lapson1 w dniu 2012-06-16 15:57:02

"No, nie ma się co oszukiwać, że technika gra tu pierwsze skrzypce."
Chyba na odwrót :) Technika właśnie jest tu podstawą.

Dokładnie o to mi chodziło, tylko źle napisałem.


Powinieneś robić bardziej złożone te treningi, bo to co wrzuciłeś teraz to lipa. Spróbuj kompleksów sztangowych albo klasycznych wodów. Robiąc 2 ćwiczenia po kilka powtórzeń w 4 rundach nie zrobisz wszystkich partii wystarczająco intensywnie. Byłeś zmęczony, ale to nic nie znaczy.

Zmieniony przez - Badr w dniu 2012-06-17 15:51:32

Dokładnie jak Badr - są gotowce, bo ten Twój niezbyt dobry

Masz podwieszone tematy. Poczytaj o kompleksach sztangowych i na następnym treningu zrób coś podobnego. Innym razem możesz wybrać np. 2-3 złożone ćwiczenia z ciężarem, uzupełnić to brzuszkami, wskokami na skrzynie itp. i zakończyć biegiem na jakiś dłuższy dystans (1km-3km). Wszystko robisz na czas, jedno po drugim i z większą ilością powtórzeń.

Crossfit to bogactwo możliwości i nie wyciągniesz z niego nawet 50% robiąc cały czas podobne i mało intensywne treningi.

Zmieniony przez - Badr w dniu 2012-06-17 18:17:43

Badr

Masz podwieszone tematy. Poczytaj o kompleksach sztangowych i na następnym treningu zrób coś podobnego. Innym razem możesz wybrać np. 2-3 złożone ćwiczenia z ciężarem, uzupełnić to brzuszkami, wskokami na skrzynie itp. i zakończyć biegiem na jakiś dłuższy dystans (1km-3km). Wszystko robisz na czas, jedno po drugim i z większą ilością powtórzeń.

Crossfit to bogactwo możliwości i nie wyciągniesz z niego nawet 50% robiąc cały czas podobne i mało intensywne treningi.

Zmieniony przez - Badr w dniu 2012-06-17 18:17:43

Właśnie to mi się najbardziej podoba w CrossFit - różnorodność. Nie musimy trzymać się sztywno jednego planu przez dłuższy czas, możemy zmieniać, urozmaicać, podzielić na lżej/ciężej, można też postawić sobie za cel przykładowo zrobienia xx rund w określonym czasie na najbliższych treningach. To jest właśnie siła CrossFit.

Zasadniczo się zgadzam, ale nie wyobrażam sobie teraz je-bnąć 4-5 ćwiczeń w kilku rundach jak zdycham po dwóch. Ale pokusze sie i we wtorek może machne jakiś bardziej rozbudowany cross. A tymczasem dzisiaj był:

DRAZEK

Kilka serii nie pamiętam ile. Na początku ruchy typowo siłowe. Później jak spuchły już łapska to ruchy typowo crossfitowe dzięki czemu kilka powtórzeń dodatkowych udało się nabić.

Właśnie o to chodzi - dobierz intensywność pod siebie, każdy jest inny. CrossFit to nie zabawa na miesiąc.

Cokta to zapodaj dziennikiem tutaj i jedziem z tym śledziem :)

crossfit?? witajcie kalecy, żegnaj techniko.
Powykręcane łokcie, zarzuty na hiperekstensji grzbietu, wyłapywanie z góry na garba....to i wiele innych. Chcecie mieć technikę zarzutów czy rwań to idźcie do klubu, gdzie się podnosi ciężary, a nie zarzucajcie na pałę.

Jak już wcześniej pisałem przy ćwiczeniach siłowych staram się wykonywać tempem normalnym a co za tym idzie poprawnie technicznie. Rwań nie zamierzam robić ale z podrzutem to bym sie pobawił.