To mój 1 post na tym forum, więc się przedstawię. Adrian, lat 17.
Ćwiczę od 7 miesięcy i 3 tygodni (z małymi przerwami).
Często czytałem różne tematy na forach internetowych tego typu, więc jakaś wiedza (zapewne mała) jest na temat tegoż sportu. Jednakże chcę się was poradzić odnośnie mojego planu na masę. Jestem już po 3 treningu na tym planie. Oto on:
Plecy + Biceps
Plecy
1. Podnoszenie sztagi do góry sprzed głowy 4x10,
2. Wiosłowanie sztangą 4x10,
3. "Sztrugsy" 4x10,
4. Wiosłowanie hantlem 4x10
Biceps
1. Uginanie ramion ze sztangą(łamaną) stojąc podchytem 3x12
2. Uginanie ramienia hantlem na modlitewniku 3x12
3. Uginanie ramienia hantlem w siadzie podpartym o kolano 3x12
4. "21"
Klatka
1. Wyciskanie sztangi na ławce prostej 4x10
2. Rozpiętki 4x10
3. To samo co w 1 tylko mniejsze obciażenie (5%)
Triceps
1. Wyciskanie Francuskie hantla 3x12
2. Wyciskanie sztangi na ławce prostej wąskim uchwytem 4x10
3. Wyciskanie francuskie sztangi leżąc 3x12
Nóg nie robię na razie, ponieważ niedawno (3tyg temu) zacząłem uprawiać marszobieg i postanowiłem tym wzmocnić nogi przed "wzięciem ich na siłownie ";)
Co sądzicie o tym planie? Dobry czy katastrofalny? Co mogę dodać, co muszę wyrzucić? Proszę o poradę.