kalipso_ >gruba redukcja<

hej,
lat 25/173cm/87kg

od połtora roku chaotyczne ćwiczenia na zajęciach fitness wykupowanych za bezcen na grupowych zakupach, od pól roku regularne treningi 3 razy/tydzien(fitness, aeroby, interwały)-diety brak-przez te 1.5 roku spadło 6kg(słabo) i poprawiła sie kondycja. od 5tygodni ćwiczenia regularnie i dieta wg Berardiego-edukacja na forum:) postanowilam na zachete spalic 10kg, dalam sobie czas do 4lipca, w tym momencie kolejne 6 kg za mna-zostaly 4, a potem jeszcze tylko ze 20:>

diete wkleje jak znajdzie sie chwila-napewno wypaczycie wiele bledow,
byle do przodu!

Nie wyznaczaj sobie czasu do kiedy musisz schudnąć. To nie jest najlepszy pomysł. Lepiej tracić kilogramy długo, ale raz na zawsze.

Zapraszam
https://www.sfd.pl/Ladies_SFD-f403.html
Kobiety kobietom lepiej doradzą

https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html 

Płeć : kobieta
Wiek : 25
Waga : 87kg
Wzrost : 173
Obwód klatki : 104
Obwód ramienia : 32
Obwód talii : 91
Obwód uda : 67
Obwód łydki : 43
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 40%
Aktywność w ciągu dnia : praca na nogach
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3-4x w tygodniu interwały/aqua aerobik
Odżywianie : lubie jeść zdrowo, poza tym dużo pije
Cel : na początek 10kg mniej do 4.07:)
Ograniczenia żywieniowe : -
Stan zdrowia : bardzo dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej : ćwiczenia w domu,zajęcia zorganizowane,siłowniania, sporty walki
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : terapia hormonalna
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : niskowęglowodanowe

to co dzisiaj zjadłam. spokojny dzień w pracy, więc miałam kiedy-normalnie ciężko znaleźć chwile. wiem, że śniadanie słabe i tego jabłka wieczorem nie powinno tam być-ale lepsze jabłko niż coś słodkiego,a miałam nieodpartą chęć:)

Heja, warzyw poza korzennymi nie wliczamy, pomidow w puszce tez nie, wiec mozesz je nie wpisywac nastepnym razem Poczekaj na kogos z wiekszym stazem, kto doradzi Ci rozpiske

Aha, mamy tyle samo wzrostu

Dzięki:) chciałam, żeby w pierwszej rozpisce bylo uwzględnione WSZYSTKO co jadłam. Warzywa korzenne-w sensie marchew, buraki, ziemniaki?

tak na redukcji nie jemy ziemnaikow ani kukurydzy, ale banany tak jakby ci tesko bylo za 'macznymi'

Ja z niedużym starzem ale co udało mi się wyłapać: soja do wyrzucenia, sok pomarańczowy też (chyba, że sama wyciskałaś, lepiej zjeść pomarańcza niż pić sam sok), kurczak sklepowy napakowany hormonami też do wymiany na na przykład indyka. Nie bój się tłustszych mięs.
Zamiast pomidorów z puszki - do których bardzo często dodawany jest cukier - lepiej zwykłe pomidory.
Tak jak napisała Bunia, warzyw nie wliczamy, wyjątkiem są strączki (fasola, soczewica, ciecierzyca i inne) i korzeniowe w dużych ilościach. Jak zetrzesz pół marchewki do surówki to jej nie wliczasz Warzyw staraj się jeść jak najwięcej min. 750g zwłaszcza zielonych.

właśnie co z tą soją-czy mleko sojowe nie lepsze niż zwykłe? po nim nie mam takiego nalotu na podniebieniu. sok jasne, że świeży:) pomidory kartonikowe(bez cukru). Jeśli chodzi o mięso to jestem nauczona jeść kure i owoce morza/ryby. musze obczaić czy mam sie gdzie zaopatrzyć w dobry kawał mięcha...

ps Arphiel: wyczytałam u Ciebie, że zjadasz jagody goji-gdzie i w jakiej postaci można je dostać? próbowałaś też może acai?