doświadczony karateka kyokushin na ulicy?

wirda chodziło mi o całokształt karate w konfrontacji z ulicą

Ulica<SW i tyle w tym temacie. Można by rzec, że jak to mówią na ulicy niczego nie jesteś w stanie przewidzieć na 100% i różnie może być. Jak jednak odrzucisz przypadki skrajne wyjdzie na to że trenujący zawsze sobie poradzi. Najman to taki skrajny przypadek tutaj to nawet przemiana w Hulka nic by nie dała .

500wciemno jak sekcja lipna to i trenujący kiepscy. Jak po 5-6 latach trenowania kk dostaje się po gębie to trener dał dupy na całej linii.

Zmieniony przez - Freed85 w dniu 2012-05-27 15:03:44

500wciemno, tak z ciekawości się zapytam jak nazywa się ten trener/klub (jak wolisz)?

Zmieniony przez - SzK w dniu 2012-05-27 17:20:32

Kyokushin karatecy to z pewnością nie jedno strzałowcy. A jeżeli tak to instruktor musi być cienki. Po kilku latach treningu jesteś bardzo wytrzymały na ciosy, bo to się ćwiczy w KK.

u mnie w okolicy typek co ćwiczy koło 4 lat karate wychodził na "solo" z koleżką który ćwiczył jedynie jakoś amatorsko (na imprezach ) widziałem walke i karatowiec został z punktowany jak brak, na fajt uliczny składa się wiele czynników jak wyżej pisano najważniejszy jest jednak deficyt strachu, pojecie o tym co sie robi, troche rozumu i szczęścia nic nie jest nigdy przesądzone ;)

Leopard wytrzymałość na ciosy? To co przyjmuja ciosy na morde i się utwardzają? No klate to mają twardą to wiem, na zawodach jak byłem rok temu jako widz, to widziałem walki, nawalanie się po klacie, brzuchu, powiem szczerze bajecznie to wyglądało...

Z doświadczenia wiem, że jak potrzebowałem tych parę razy to sobie radziłem. Rzutami z judo
Inny kolega zawodnik zlać potrafił paru, jeszcze inny przez paru został przekopany.

Zatem bez sensu temat.

Trenowałem KK przez 2 lata. Niestety ten styl nie nadaje się na ulicę. Nie mniej jednak świetnie buduje wytrzymałość, odporność na ciosy pomijając głowę (to najsłabszy punkt tego stylu) i przygotowuje do jakiegoś poważnego sportu walki. Oczywiście mowa tutaj o trenujących na poważnie, bo jest wielu którzy nawet powyższych plusów KK nie będą w stanie wykorzystać choćby trenowali kilka lat.

Ja również uważam że to jest jałowa dyskusja.

Zależy co kto uważa za doświadczony , nie jest powiedziane że karateka nie np. może umieć boksować , zależy od klubu , trenera , walka na ulicy jest nieprzewidywalna , a walki z kilkoma przeciwnikami żaden styl nie uczy i nie gwarantuje , chyba że kłamie . A jak ktoś jest dupa to mu bjj i muay thai też nie pomoże . :D