Masa mięśniowa?

Witam!
zacznę od tego, że jeszcze 4 miesiące temu ważyłem grubo ponad 90kg. Od tego czasu regularnie ćwiczę, mam jakieś podrygi do dobrego żywienia, nigdy natomiast nei szczędziłem sobie słodyczy. 2 tygodnie temu ważyłem 67kg, utrzymywałem tę wagę przez 10 dni. Od poniedziałku przeszedłem na dietę (150g białka, 380g węglowodanów, jak najmniej tłuszczu, w granicach 40-50g dziennie). Zacząłem też ćwiczenia a6w oraz uregulowałem sobie ćwiczenia w tabeli (wcześniej było to chaotyczne). Od poniedziałku do środy trzymałem stałą masę. Od środy natomiast do teraz przytyłem 2kg, odżywiałem się przy tym zdrowo i mam pytanie: czy możliwym jest,że te 2kg to masa mięśniowa? :P

Może być ta dieta jak na twoje warunki mam nadzieje że wrzucasz czasem jakiegoś kurczaczka indyka czy coś :) chcesz mieć więcej mięśni czy jak?:) Napisz co jest twoim celem i pamiętaj, że mięśnie to też kwasy omega 3 zawarte w rybkach:) Określ swój cel treningowy chcesz być zdrowy paker żyła czy jaki napisz to ci podpowiemy dietkę;)

2 dni = 2kg ? Wątpię żebyś był wstanie przytyć tyle nawet w tłuszcz, pewnie 1 pomiar był na czczo a 2 np wieczorem, a6w sobie odpuść

Zmieniony przez - Blaacha w dniu 2012-05-18 15:30:34

Masa miesniowa to na pewno nie jest - sam tłuszcz też pewnie nie bo trudno uwierzyć ze w dwa dni przybrales 2kg na wadze, albo coś źle pomierzyles albo jak kolega wyżej napisał raz sie wazyles rano, a drugi raz wieczorem, innej opcji nie widzę :) i tak swoją nie ma co sie sugerować waga bo zawsze możesz zastąpić trochę tłuszczu mięsem i waga sie nie zmieni.

roznice w wadze w ciagu dnia moga wahac sie 2kg wiec spokojnie duzo zmiennych ma na to wplyw

w sumie głównie o to mi w odpowiedziach chodziło. Bałem się efektu jo-jo. ale ok. Swoją drogą: dzień diety do oceny:

Piątek 18.05.2012
śniadanie 8:00
60g chleba białego z masłem roślinnym(w moim domu nie jadamy czarnego, nie przekonam, próbowałem)
130g szynki - 4 różne rodzaje po 2 plastry ;)
30g sera żółtego
20g pomidor
200g mleko 1,5%

2 śniadanie 11:00
60g chleba białego z masłem roślinnym
70g szynki (znowu 4 różne rodzaje, po 1 plastrze, kanapka szkolna
30g sera żółtego

3 śniadanie (??) 13:00
banan
400g jogurtu pitnego truskawkowego

obiad 15:00 (nie miałem w domu, zazwyczaj mam, musiałem sobie poradzić)
3 jajka na twardo (195g)
200g maślanka 1,5%

podwieczorek 18:00
banan
jabłko

kolacja 21:00
60g chleba zwykłego z masłem roślinnym
130g szynki
40g sera żółtego
jajko na twardo (65g)
20g pomidora
150g mleka 1,5%

staram się jeść rozmaicie, moje posiłki wyglądają różnie, jedyne co jest niezmienne to 2 i 3 śniadanie (szkoła), nie jem nic między posiłkami - tylko woda mineralna, nie jem słodyczy, nie piję napojów mineralnych. W ciągu dnia oprócz tego staram się wypić 90g rozcieńczonego syropu malinowego (witaminki). jakieś poprawki? Codziennie ćwiczę.

wdarł się błąd. chodziło o "napoje gazowane" a nie "mineralne"

Ile wychodzi dokładnie b/w/t? Tyle co podaleś w 1. poście?
Ale dieta i tak dosyć słaba - monotonna, oparta na złych zasadach i do zmiany.

co konkretnie do zmiany? ^^

a białko, tłuszcz i węglowodany wyglądają mniej-więcej tak jak w 1 poście. różnica będzie wynosiła max 10-20g w różne strony :P

Ogólnie wszystko.
Praktycznie nie ma ani jednego porzadnego posiłku

https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odżywianie-t418003.html
https://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywieniowych-t315293.html
https://www.sfd.pl/Robimy_wypiski,_liczymy_kalorie__OBOWIĄZKOWO!!!-t818373.html
https://www.sfd.pl/Podstawy_żywienia_w_sporcie-t818327.html
http://potreningu.pl/kalkulatory/kalorie
https://www.sfd.pl/######_Najważniejsze_tematy_dla_JUNIOR_a_!!!!!_######-t834427.html

Poczytaj jak powinna wyglądać dieta

ehh, gdybym miał kasę i nei był uzależniony od rodziców, dieta wyglądałaby zupełnie inaczej. Wiem to wszystko, co jest napisane w działach i bardzo bym chciał tak prowadzić życie, ale moi rodzice chyba "bardziej" kochali mnie jak byłem grubym pączkiem i: kaszy nie kupują bo niedobra, mięso tylko smażone na głębokim oleju, najlepiej schaby "NIE BĘDĘ CI SPECJALNIE PIERSI KURCZAKA ROBIŁA GOTOWANEJ ILE TO ROBOTY BLA BLA BLA BLA" oczywiście mógłbym jąsobie przyrządzać sam ale "NIE BĘDĘ CI OSOBNO KUPOWAŁA JEDZENIA NIE STAĆ MNIE NA TO" bo nie da im się wytłumaczyć, że jak będę jadł swoje, to nie będę jadł ich więc się wyrówna. Warzywa jakie mam w domu to: pomidor, ogórek (nie lubię ogórków), owoce owszem, są. Mleko mam, płatki mam, chciałem poprosić żeby kupili mi musli: "NIE BĘDZIESZ JADŁ JAK PANIENKA!" więc kupują cini minis. i tak w kółko. Nie sposób, robię co mogę żeby jeść jak najlepiej, ale moi rodzice jak na złość kupują same tłuste rzeczy, ani myślą pomyśleć o tym, że chcę być piękny i sprawny :), a jak im próbuję coś tłumaczyć to słyszę tylko "W DUPIE CI SIĘ DO RESZTY POPRZEWRACAŁO". Nie dostaję kieszonkowego, bo "po co ci kieszonkowe, skoro masz jedzenie w domu, a pizzy i batonów i tak nie jesz?". Niestety, robię co mogę ^^