dieta, trening do oceny + kilka pytań

nu nu nu, przy takich faldach to nie 21% BF

mogłam źle zmierzyć. na różnych kalkulatorach i wagach wychodzi mi 19-21%
zrobię fotki i zobaczymy :)

Zmieniony przez - Angie w dniu 2012-05-10 13:23:54

tu jest dobry kalkulator, http://www.linear-software.com/online.html 

zdjęcia wysłane...

co do fałd i %BF, faktycznie mierzyłam źle.

zrobiłam wg kalkulatora i wyszło mi w talii 15mm, przy pępku 17mm i jakieś 18 z kawałkiem %

Angie, będę pisała szczerze, okay? Nie obraź się, ale pomimo tak niskiej wagi w stosunku do swojego wzrostu... Nie wyglądasz ciekawie. Mnóstwo tłuszczu odłożyło Ci się w miejscach, które wskazują na problemy z gospodarką insulinową. Możesz podziękować Montignacowi (czy jak się to tam nazywa) i tym dziwacznym kombinacjom łączenia czy niełączenia. Dzięki posiłkom czystwęglowodanowym dorobiłaś się oporności insulinowej, czyli Twój organizm przestaje tolerować węglowododany.

Podejrzewam, że te Twoje "7kg" to wszystko, ale nie tłuszcz. Masz patykowate, bezkształtne nogi, wychudzoną górę ciała, płaski zadek Pozbyłaś się mięśni, sadło zostało.

No więc co jest Twoim celem? Bo przy Twojej obecnej postawie "BF w dół" sobie możesz pomiędzy bajki włożyć.

My Ci możemy pomóc zacząć się odżywiać jak na istotę ludzką przystało, ćwiczyć i wskazać odpowiedni kierunek. Ale osobiście, mdli mnie, jak słyszę o tych wszystkich "puchnięciach", "zalewaniach" itp pyerdolenie i nie mam ochoty w ogóle z kimś takim współpracować
Albo działasz z nami, na naszych zasadach, albo... Bez nas.
Więc?

I plisss, nie spekuluj już o tym, jaki niski masz BF. Tu masz brzuch kobiety z BF rzędu 21-22%.
http://storage.sfd.pl/1/images2010/20100612151552.JPG

Porównaj go ze swoim.

Martucca, nie czuję się absolutnie urażona, bo przecież wiem jak jest ;) i niewątpliwe chcę to zmienić.
jeżeli chodzi o bf, to fakt, mam problem z dokładnym wyliczeniem, co kalkulator to pokazuje mi coś innego. a wagi z pomiarem nie mam, więc pozostaje mi nie odnosić się do niego.

ale chyba nie jestem stracona?
mówiąc o obniżeniu BF mam na myśli zredukowanie ilości tłuszczu, co widać na pierwszy rzut oka.
chciałabym pozbyć się tłuszczu i zastąpić go mięśniami, żeby wyglądać kształtnie a nie tak obło ;)

jaką drogę powinnam w tym momencie obrać? skoro to węgle, to do jakiego poziomu zejść w diecie?
jaki rodzaj treningu będzie najsensowniejszy?

jestem zdeterminowana do zmian, jestem w stanie z poważnym podejściem się za to zabrać, tylko jak widać, zabrakło mi koncepcji.

edit.
rzecz jasna nie oczekuję, że ktoś zrobi za mnie cokolwiek- poda mi gotowe rozwiązania. Po prostu czuję że zagubiłam się w temacie i potrzebuję wskazówek...

Zmieniony przez - Angie w dniu 2012-05-13 23:19:13

Dobra, coś z tym zrobimy Ja dziś już nie mam siły pisać, siedzę na jednym półdupku (to po treningu) więc dokładnie napiszę co i jak jutro.
Póki co, kup sobie zapas oleju rybnego (omega-3), korę cynamonu, taką w kawałkach, kozieradkę, magnez chelatowany z wit. B6, np. Olimpu: https://sklep.sfd.pl/Olimp_Chela-Mag_B6_forte-opis25888.html i wyciąg z morwy białej w tabletkach.

Dziękuję :)
a olej może być lniany? bo akurat ten mam. magnez z B6 biorę codziennie. resztę uzupełnię jutro.

jeszcze w ramach uzupełnienia dodam, że teoretycznie mam wrodzoną "wadę" serca. wypadanie zastawki, więc nic poważnego. od dzieciństwa bardzo się zmniejszyła więc nie odczuwam jej w żaden sposób. ale zaległości z dzieciństwa pewnie skutkują dzisiaj.

mam wszystko oprócz morwy- w aptece była taka za 10pln i taka za 80pln i nie wiem jaka jest między nimi różnica? czym się kierować?
z wrzucaniem miski póki co się poczekam na wskazówki żeby nie zdenerwować nikogo ;)

Dawkowanie supli poszło na priv. Dieta dla Ciebie na najbliższy tydzień to ok. 1400kcal, 130-140g białka i 100g tłuszczu. ZERO węglowodanów. Źródła białka to ryby (jak najwięcej, zwłaszcza dalekomorskich), owoce morza, mięso (również tłuste, np karkówka i boczek) i jajka. Nabiału nie wolno. Źródła tłuszczy to tłuszcz z w/w, awokado, a także różne oleje z pierwszego tłoczenia (oliwa z oliwek, oleje z orzechów, olej kokosowy), masełko, smalec Do woli jesz warzywa krzyżowe, ich do bilansu nie wliczasz.
Codziennie dawaj wypiski z diety do kontroli.

Pierwszy dzień diety- pomiary w strategicznych miejscach, oczywiście na czczo. Dokładnie po tygodniu powtórka i tak przez cały czas

Zmiany w diecie będą co tydzień, w miarę upływu czasu dojdziemy do optymalnej dla Ciebie ilości węglowodanów