Szacuny
23
Napisanych postów
2935
Wiek
96 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
14118
Panowie. Po pewnym czasie postanowiłem wznowić trening na razie wdrażam powoli regularne posiłki tylko jest mały problem. Czuję się osłabiony i trochę przymulony odkąd zacząłem jadać regularnie posiłki co 3 h. Na razie ilość pokarmu jest taka w miarę nie za wielka mimo to staram się spożywać wszystkie najważniejsze makro i mikro elementy.
Wracał ktoś tak jak ja do takiego trybu życia i miał podobny problem?? Nie wiem czy jest to czasowe i na razie dla mojego ciała to taki lekki szok czy coś jest nie tak.
Po 2ch tygodniach jeśli problem nie zniknie spróbuję zmniejszyć ilość jedzenia bo może mój układ trawienny nie radzi sobie z takim nagłym rygorem.
Znalazłem kilka artów sprzed lat nawet kiedyś się natknąłem na takiego użytkownika który zaburzył swoją naturalną gospodarkę lipidową w organizmie i działy mu się cuda.
Niech wypowiedzą się osoby które miały taki problem. Z góry dizęki
pozdro
Pomogłem, wyraź swoją wdzięczność za mój poświęcony czas
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
889
Ale fajnie, myslałem że tylko mój organizm jest taki poje....:) U mnie jest podobnie gdy jesm wszystko jak leci i kiedy chce jest okey, jak przechodze na diete zaczynaja sie klopoty,klopoty - samopoczucie do bani, osłabienie, ssanko, kiepska regeneracja po treningu. Stosuje sie do wiekszosci rad - dużo wody, warzyw, powolne wdrażanie diety itp, itd. No niestety, po paru dniach maksymalnie sfrustowany wracam do codziennego żarełka. Najgorsze jest to uczucie, chcialoby sie redukowac lub masowac, checi są a stoi sie w miejscu. Obecnie podejmuje kolejna próbe jestem 5 dzien na diecie i mimo że czuje sie jak główno to ide dalej. Fajnie że nie jestem sam.
Szacuny
23
Napisanych postów
2935
Wiek
96 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
14118
Panowie właśnie chodzi o to że aktualnie jem tak jak codziennie[chodzi o jakość posiłków z tym że cały czas z dnia na dzień poprawiam ich jakość]na razie skupiam uwagę na regularnych posiłkach. Jem 5-6 posiłków dziennie.. Na razie postanowiłem także nie trenować na siłowni typowo planem masowym. Skupię się na poprawieniu kondycji. ACT rozpocznę ponieważ aktualnie jestem bardzo osłabiony-> lenistwo niszczy człowieka. Do tego jakieś biegi i powinno być ok. Za 2 tygodnie zobaczę jak będę wyglądał kondycyjnie
Nawet nie wiem dokładnie ile ważę ale puki co nie będę obliczać zapotrzebowania kalorycznego. Zwiększę ilość tłuszczy [oliwa z oliwek] i zobaczymy czy zda to egzamin. Warzywa wkręcam na bieżąco do każdego posiłku. Przeglądam ciekawe przepisy i staram się kombinować na różne sposoby by urozmaicić smak.
Jak macie jakieś rady na moim etapie to chętnie się dowiem czegoś nowego
Pomogłem, wyraź swoją wdzięczność za mój poświęcony czas