Witam wszystkich!
Ostatnie parę dni byłem mega zajęty , egzaminy do tego doszedł wyjazd na RIBBF w sobotę z samego rana i powrót późnym wieczorem.
Ogólnie dieta można by powiedzieć od soboty do wczoraj uległa zmianie, z piątku na sobotę spałem może 1,5h więc snem bym tego nie nazwał po czym musiałem wstać bo o 6:30 wyjechaliśmy do Waterford więc już był mega zajazd też
Podsumowując nie spałem 48h , posiłków może zjadłem z 4 z tego po zawodach jak poszliśmy na fastfooda to załadowałem z 2 posiłki na raz jak nic
Wczoraj zdecydowałem się na ładowanie węglami bo bałem się że dopadnie mnie przetrenowanie i chciałem ogólnie zregenerować ciało jak najszybciej więc uznałem że tak będzie najlepiej.
Co do samych zawodów to super , przez chwilę miałem okazję zobaczyć z bliska juniorów na backstag'u i szczerze powiem podbudowało mnie to , na pewno będę w październiku celował w podium ale jak będzie to zobaczymy.
Co do kategorii Dawida to myślę że się wypowiem bo każdy ma prawo do swojej opinii , lecz byłem lekko zawiedziony szczerze mówiąc.Pojęcie
kulturystyka zmienia się z chwili na chwile i dla mnie jak i myślę dla wielu osób które kulturystykę kojarzą z estetyką i proporcjami.Nie mówię że sędziowie popełnili złą decyzję ale moim zdaniem rozczarowała ona parę osób na widowni definitywnie.Oczywiście są fani estetyki wśród sędziów i są fani tzw "Freaków" i tym razem niestety postawili na to drugie co dla mnie jest wielkim rozczarowaniem.Ogólnie nie chcę komentować sylwetki Frank'a(Zwycięzca U90) bo nie wypada mi ani nikomu tego komentować , bo moim zdaniem zrobił świetną robotę przygotowując się na ten pokaz bo na prawdę wyszedł w świetnej formie.Lecz dla mnie estetyka powinna być podstawą tego sportu jak i ogólny wizerunek ale niestety jest jak jest i nic tego nie zmieni.
Ogólnie bardzo dziękuję Dawidowi za możliwość pracy w dzień RIBBF z irishmuscle , na pewno przybliżyło mi to w jakiś sposób jak te zawody wyglądają z bliska! Bo wcześniej to nie miałem pojęcia jak to wygląda , teraz już wszystko wiem i jestem przygotowany na swój własny występ!
Też czekała mnie niezła niespodzianka jak Dawida spotkałem na drugi dzień i za to też stokrotne dzięki Dawid jeszcze raz!