Mareczuczek-Metoda Lafay-Dziennik

Jak napne to tez mam kostki, ale pod tluszczykiem i niezbyt mi sie to podoba ;d Ale trzeba pracowac :) Powodzenia.

Trzeba trzeba, w sobotę znów ominąłem trening bo miałem niestety pogrzeb;/ ostatnio ustałem przed lustrem i się chyba 1 raz ucieszyłem z tego co zoabczyłem, +100 do motywacji :P Zmienia się zmienia ;D

Poziom IV trening nr.38 27.03.2012

B=5/5/5/5/5/5 = 30 +6
a4=6/6/6/6/6/6 = 36 +6
a2=5/5/5/5/5/5 = 30 +6
c3=5/5/5/5/5/5 = 30 +6
E2=4/4/4/4/4/4
F=6/6/6/6
G=8/8/8/8/8/8 (przytrzymanie 2sek)
h=11/11/10
k2=14/14/13 (na krześle)

Ogólnie trening udany;p C3 mi w miare lekko poszło, myślałem że nie dam rady 6x5 ;p w H nie miałem siły utrzymać się na drążku, po B łapy mnie bolały :D

Poziom IV trening nr.39 2.04.2012

B=6/6/6/6/6/6 = 36 +6
a4=7/7/7/7/7/7 = 42 +6
a2=6/6/6/6/6/6 = 36 +6
c3=6/6/6/6/6/6 = 36 +6
E2= PN 5/5/5/5/5/5 = 30 LN 5/5/5/5/5/5 = 30
G=8/8/8/8/8/8
k2=24 /18/15

Yo ;p dziś trening chyba najlepszy w moim życiu :D Zostałem zaszczycony przetestowaniem Soul RIppera i wypiłem sobie 30min przed treningiem ;p Pompa masakryczna, mógłbym od razu 2 taki trening zrobić tyle mam energii chociaż miałem dzisiaj ciężki dzień i myślalem ze nie dam rady 1 serii dipsów :D Trening masakra ^^

Fajnie Ci to idzie, powodzenia.

Zmieniony przez - Erpek1 w dniu 2012-04-03 22:05:41

Dziekuje ;P

Poziom IV trening nr.40 12.04.2012

B=7/7/7/7/5/5 =38 +2
a6=4/4/4/4/4/4 = 24
a2=7/7/7/7/6/7 = 41 +5
E2= PN 6/6/6/6/6/6 LN 6/6/6/6/6/6 +6
c3=7/7/7/7/7/7 +6
G=8/8/8/8/8/8
H=11/11/11/11/10/9
k2= 12/12/9

Ćwiczenie a4 zamieniłem na a6. Ogólnie chyba mój najcięższzy trening ;D Cały się trzęsę, ledwo mogę podnieść dzbanek z wodą ;) C3 troche oszukane bo robiłem 30sek przerwy ^^ Jakiś tam progres jest ale w sobotę na treningu to ja chyba zawału dostanę :) Pozdro

Witam. Wczoraj nie robiłem treningu Lafaya co nie oznacza że nie miałem go w ogóle ;P Pojechałem do kumpla i pomachałem z nim trochę sztangą ;) dobry zakwas mam na plecach i w bicu :D Ma szeroki drążek to zrobiłem serię I. Pózniej z pół godziny pobiłem w worek :D

Witam po długiej przerwie. Trochę mnie nie było. Oczywiście, majówka- jakieś imprezy itp to i ćwiczyć się nie bardzo chciało. Za to biegam 4x w tyg po ok 2km z przerwą 5min po 1km. Do Lafaya wrócę na 100% więc spokojnie :) Michę trzymam i jakoś leci :D

ćwiczysz jeszcze lafaya ? jesteś zadowolony ? ja właśnie zaczynam ;d