Jestem po nocce w hotelu Silesian
Na wczorajszej weryfikacji poczatkowo zmierzono mi 183cm,a waga pokazal 91.2kg,wiec byla lekka nadwaga.
Wiedzialem,ze jest jeszcze ponad godzina i nie chcialo mi sie nic kombinowac,wiec polezalem 1h na ziemii i przy ponownym mierzeniu wyciagnalem sie mocno i tym razem wyszlo prawie 184cm,wiec weryfikacja przebiegla bez problemu.
Wczoraj troche za wczesnie nalozylem pierwsza warstwe bronzera.Moglem zrobic to dopiero wieczorem,a zrobilem to rano i w zwiazku z tym porobilo sie troche naciekow podczas podrozy i calego dnia,ale to rowniez nie problem- niedlugo pojdzie druga warstwa i popoprawiamy wszystko
ProSatan-wracajac do tego o czym pisales.Widzisz wczoraj zrobilem sobie wolne w zwiazku z wyjazdem,zeby miec komfort psychiczny,ale uwierz mi,ze jak ktos pracuje,ma jakies tam obowiazki itd to nie ma wyboru i musi starac sie pogodzic wszystko.
Poza tym bez sensu brac w czwartek wolne,jesli tak naprawde dla mnie to byl lajtowy dzien - nie trenowalem juz,robilem ladowanie weglowodanami,pilem max wody,hehe zyc nie umierac
Poza tym dodam jeszcze cos od siebie.Moim zdaniem do tematu zawodow trzeba podejsc z pewnym dystansem.Owszem zaangazowanie,ciezka praca,wyrzeczania na maxa,bez tego sie nie obejdzie jesli chce sie zrealizowac cel,ale jak wiadomo nie ma z tego wiekszych profitow,wiec nie warto stawiac wszystkiego na jedna karte.
Niektorzy maja rodziny,robia wszystko by zyc na jakims tam poziomie i mysla o przyszlosci,i to jest dla nich priorytetem,a nie wydanie calego rocznego budzetu na przygotowania,a dodatkowo zapozyczanie sie,zeby caly kolejny rok to splacac.
Pozdro