A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Aśka, toś mnie wystrachała, bo ja chciałam ten trening dwie h przed 3 godz. fitnessu robić. I teraz zwątpiłam.
...
Napisał(a)
aisha8x wskoki na podwyższenie (fajne to )
A na co wskakiwałaś? Ja nic dobrego nie mogę znaleźć na mojej siłce ;/
Dobre z tym prysznicem
...
Napisał(a)
U nas są takie podesty o różnych wysokościach, stabilne, ciężkie etc, ale na ławkę chyba też można
...
Napisał(a)
no ja na ławkę bym się bała, że glebę zaliczę, a te podesty są specjalnie do tego z antypoślizgową powierzchnią
mnie dziś pobolewa pod łopatkami, oraz mięśnie brzucha (chyba od skakania), ale ogólnie jeszcze żyję tylko mam jakiegoś totalnego wk***a na cały świat
mnie dziś pobolewa pod łopatkami, oraz mięśnie brzucha (chyba od skakania), ale ogólnie jeszcze żyję tylko mam jakiegoś totalnego wk***a na cały świat
...
Napisał(a)
aisha, przyszłam pokibicować Dzieje się u Ciebie! Kurcze, aleś się sponiewierała, oby następnym razem było lepiej
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
...
Napisał(a)
Dzień 3
z każdą godziną zakwasza mnie co raz bardziej, szczególnie na brzuchu i obawiam się, że dzisiejszy trening dowali jeszcze bardziej no i teraz bicek zaczyna pobolewać i tyłek. jest dobrze
Micha :
-omlet na słono ze szczypiorkiem plus pół gruszki, które miało być do szejak na jutro, ale nie mogłam się powstrzymać i jeszcze przed samym wyjściem łyżka masła orzechowego, żebym przypadkiem nie zgłodniała w drodze do pracy
-sałatka jajowo-brokułowa
-indyk po "tajsku" z kalafiorem z sezamem
-pasztet wołowo-drobiowy z buraczkami z kokosem
-szejk z gruszką i kakałkiem (pozazdrościła Curarze, że ona po treningu zawsze pije, a ja nie )
-jakieś warzywa ciepło na dopchanie wieczorem (pewnie brukselka tak dla odmiany )
plus:
wiesio, tran, castangus, WMC, meliska przed spaniem
z każdą godziną zakwasza mnie co raz bardziej, szczególnie na brzuchu i obawiam się, że dzisiejszy trening dowali jeszcze bardziej no i teraz bicek zaczyna pobolewać i tyłek. jest dobrze
Micha :
-omlet na słono ze szczypiorkiem plus pół gruszki, które miało być do szejak na jutro, ale nie mogłam się powstrzymać i jeszcze przed samym wyjściem łyżka masła orzechowego, żebym przypadkiem nie zgłodniała w drodze do pracy
-sałatka jajowo-brokułowa
-indyk po "tajsku" z kalafiorem z sezamem
-pasztet wołowo-drobiowy z buraczkami z kokosem
-szejk z gruszką i kakałkiem (pozazdrościła Curarze, że ona po treningu zawsze pije, a ja nie )
-jakieś warzywa ciepło na dopchanie wieczorem (pewnie brukselka tak dla odmiany )
plus:
wiesio, tran, castangus, WMC, meliska przed spaniem
...
Napisał(a)
* ciąg dalszy historii z dziennika Curary - no i owy rzeczony trener, co to nie jest po naszej stronie mocy i co to jest Włochem i bardzo szanuje kobiety najpierw przeprosił, że odszedł jak mu zadzwonił telefon, a potem opowiedział mi swoją historię życia, że jest doktorem fizjologi z Australii i że nie powinnam robic przysiadów poniżej kąta 45 st.bo to uszkadza kolana. co odpowiedziałam? że muszę isc, bo mi ławkę zajmą a no i idiota pytał się mnie co dziś jadłam w czasie gdy robiłam sit up z głową w dole no i się dziwił, że nic nie odpowiadam mogłam mu powiedziec, że snicersa i jadę dalej
*push press jest ok, ale zarzut jakoś do mnie nie trafia-mam jakiś wewnętrzny lęk o moje nadgarstki i zęby przy okazji )
*ogólnie ten trening nie zmęczył mnie tak całościowo, ale mam pewne wątpliwości co do tego, czy będę w stanie jutro oddychac, śmiac się i wykonywac jakiekolwiek czynności angażujące mięśnie brzucha ) (obym jesc mogła! )
TRENING:
1. Push press 5x5 10kg/12,5kg/15kg/17,5kg/20kg
2. Zarzut 5x3 15kg/17,5kg/20kg/25kg/25kg
+ 30-25-20-15-10-5 powtórzeń:
- Sit upy na ławce skośnej
- Wznosy z opadu (za 12 tygodni moje prostowniki będą przebijac się przez wszystkie obcisłe bluzki )
- Wznosy kolan do łokci w podporze na łokciach (robiąc pierwszą serię myślałam, że po 25 przegryzę sobie usta do krwi, tak mocno zacisnęłam zęby, ale dało radę)
plus 20min orbi
*dziś na wszelki wypadek prysznic wzięłam już w domu
*push press jest ok, ale zarzut jakoś do mnie nie trafia-mam jakiś wewnętrzny lęk o moje nadgarstki i zęby przy okazji )
*ogólnie ten trening nie zmęczył mnie tak całościowo, ale mam pewne wątpliwości co do tego, czy będę w stanie jutro oddychac, śmiac się i wykonywac jakiekolwiek czynności angażujące mięśnie brzucha ) (obym jesc mogła! )
TRENING:
1. Push press 5x5 10kg/12,5kg/15kg/17,5kg/20kg
2. Zarzut 5x3 15kg/17,5kg/20kg/25kg/25kg
+ 30-25-20-15-10-5 powtórzeń:
- Sit upy na ławce skośnej
- Wznosy z opadu (za 12 tygodni moje prostowniki będą przebijac się przez wszystkie obcisłe bluzki )
- Wznosy kolan do łokci w podporze na łokciach (robiąc pierwszą serię myślałam, że po 25 przegryzę sobie usta do krwi, tak mocno zacisnęłam zęby, ale dało radę)
plus 20min orbi
*dziś na wszelki wypadek prysznic wzięłam już w domu
...
Napisał(a)
Aisha a jak dokladnie wygladaja te twoje wznosy kolan do łokci w podporze na łokciach
,bo nie moge sobie ich jakos wyobrazic
Zmieniony przez - trapeziko w dniu 2012-04-18 23:54:48
,bo nie moge sobie ich jakos wyobrazic
Zmieniony przez - trapeziko w dniu 2012-04-18 23:54:48
No game , No pain ...
http://www.sfd.pl/Konkurs/Trapeziko-t852988.html
...
Napisał(a)
No jest takie urządzenie, że podpierasz się na łokciach, a nóżki dyndają nad ziemią, i te nóżki podciągasz u nas owa machina, ma zamiast normalnej podpórki na plecy taką jakby.. połowę swiss ball
takie o, ale pod plecami masz piłkę
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-04-18 23:57:59
takie o, ale pod plecami masz piłkę
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-04-18 23:57:59
Poprzedni temat
Konkurs/curara/there is no limit :)
Następny temat
Konkurs/Cortunia
Polecane artykuły