Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
dobra, muszę tu zapytać, bo nie daje mi to spokoju. Zacznę od początku. Niedawno miałam włosy ciemny brąz. Były w miare błyszczące itp. Zachciało mi się zmienić kolor i rozjaśniłam je rozjaśnieczem z Joanny i anłożyłam farbę bursztynową. Efekt był kiepski i po tygodniu zrobiłam to samo. Rozjaśniacz i farba. Włosy mi się pokruszyły, straciły blask i wszytsko co najgorsze co mnie wcale nie dziwi. Chciałam zaoszczędzić na fryzjerze, więc robiłam to w domu z pomocą koleżanki fryzjerki.Minęło 4 tygodnie, stosowałam naftę kosmetyczną, olejek rycynowy , ale nie ma poprawy. Chciałam włosy spowrotem przyciemnić, na czekoladowo. Kupiłam szamponetkę co by znowu nie farbować a okazało się,że nic nie złapało. Kolor bez zmian. Do tego dodam,że w niektórych miejscach ta stara farba się wypłukała i całe włosy mam jasny kasztan a gdzieniegdzie niewiadomo jaki kolor. Koleżanka mi powiedziala że widocznie włosy mi się przetrawiły. Ale co to znaczy??
Czy macie może jakieś rady albo podobne doświadczenia? Chcę mieć jeden kolor włosów na głowie czekoladowy i zdrowe tak jak dawniej.
Płakać mi się chce nad tymi włosami i własną głupotą.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To znaczy, ze są tak zniszczone, ze nie przyjmują już farby :( moje rady:
1. W auchan jest świetna maska do włosów Gloria- poleny Malwy 2. Stosuj oleje na włosy- oliwa z oliwek, kokos, rycyna 3. Odstaw szampony z sls- polecam baby dram z rosmanna super ma skład 4. Odstaw odżwyki z sls ( wygogluj w necie, jest fajny temat na innym poppularnym kobiecym forum) 5. szamponetka to zuo- oblepia włos i nie daje mu oddychac, lepsze zło to farba 6, Odstaw suszarkę itd 7. Ugotuj siemienia lnianego i powstałego gluta nakładaj na włosy- super nawilża ( nei spłukuj)
Szacuny
3
Napisanych postów
3023
Wiek
111 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
89758
Po intensywnym rozjaśnianiu struktura włosa robi się chropowata, łuski włosa nie zamykają się i kolor łatwo się wypłukuje. Możesz spróbować farbowania i zabiegów odbudowujących u dobrego fryzjera albo wypróbować farbę inoa. Może ona złapie mocniej. Ale to ryzyk fizyk niestety. Jeśli mocno się zniszczyły to raczej trzeba czekać aż odrosną.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Czyli skracam włosy i robię kuracje. W odzywce(syos), masce(biowax) i szamponie(fructis) nie mam SLS. Tylko pytania jeszcze mam
- ile razy w tygodniu oliwa czy olej rycynowy i siemię? i czy może być na noc?
- kiedy będę mogła liczyć na to,że jak kupię czekoladową farbę to kolor mi złapie?
Szacuny
0
Napisanych postów
60
Wiek
110 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1744
hej, ja na włosy sobie daje oliwkę z babydreama für frauen (rossmann), fajny skład (olejek migdałowy i inne + wit E..), i sobie śpię z tym albo kilka godzin chodzę. polecam na razie mnie nie stać na jakiś porządny kokosowy albo inny olejek. Ale tez na razie wystarcza ta oliwka :) pozdrawiam
" Ci którzy są słabi czekają na szanse, silni zaś sami je tworzą!"
Og Mandino
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
siemie po myciu włosów- zaraz się wchłania i pięknie nawilża - nic nie skleja itd im bardziej suche zniszczone włosy tym szybciej chłoną gluta oleje możesz i codziennie nakładać- obserwuj swoje włosy i pacz co im służy tak samo z farbą, jak zobaczysz, że są już gotowe to farbuj szpomny sayos mają sylikony z tego co się orientuję- oblepiają włos i nie dają oddychać, najlapiej przejżyj skład
Szacuny
7
Napisanych postów
269
Wiek
38 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
6134
Dotkazoz!!! Ja właśnie wpadłam tu, by o tej serii napisać. Stałam dziś z jakieś 40 min w drogerii, żeby wybrać coś fajnego i małego coby się do kosmetyczki na siłownię zmieściło. Stoję, czytam, szukam. Wpadła mi ta alterra (jakieś dwie kobitki obok mnie ją zachwalały, ale to jakąś maseczkę, czy coś). No i kupiłam, mam żel do buzi i krem. Powiem, że pierwsze użycie i jest ok, buzia oczyszczona, nawilżona i miętka A co najważniejsze, bez świństw. Przynajmniej tak z ulotki wynika...
od "wszystko jest do zrobienia, prócz niemożliwego" do "impossible is nothing" :)
Szacuny
7
Napisanych postów
6334
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
99958
Fajna jest ta seria, tylko trzeba uważać. Jakiś konserwant w kosmetyku musi być. Altera ma to do siebie, że ma często alkohol wysoko w składzie (dodawany jest właśnie jako naturalny konserwant).
Co u niektórych może powodować wysuszanie.
Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...
Szacuny
7
Napisanych postów
269
Wiek
38 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
6134
O widzisz, to dobrze wiedzieć. Ja nie mam szczególnych problemów z cerą, ciut z naczynkami, ale nic poważnego chociaż zawsze staram się kupować delikatne kosmetyki. Zobaczymy jak ten alkohol na mnie podziała (inną drogą niż dotychczas )
od "wszystko jest do zrobienia, prócz niemożliwego" do "impossible is nothing" :)