SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trening pod MMA dla dziewczyny

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 26895

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5035
Drązek za głowe out. Dziękuję za uświadomienie. Zobaczymy jak to będzie pod koniec miesiąca. Tak na próbę, czy się będę dobrze czuła. Śpię po 8-10 godzin więc jest sporo czasu na regenerację :) Zrobiłam taki przykładowy plan na siłkę. Trochę dużo mi tego wyszło, ale nie widze sensu przychodzić na pół godziny i iść spowrotem do domu. Jak ćwiczyć to na maxa :D
Dzień 1
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej
Rozpietki na ławce poziomej

Wypychanie nóg na suwnicy
Przysiad ze sztangą n barkach
Prostowanie nóg na maszynie siedząc

Wyprosty tułowia na ławeczce
Ściąganie rogów wyciągu górnego do klatki
Wiosłowanie końcem sztangi

Prostowanie przedramion na wyciągu nachwytem
Wyciskanie francuskie hantla jednorącz

Podciąganie sztangi do brody
Unoszenie sztangielek bokiem stojąc

Uginanie przedramion ze sztangielkami stojąc z supinacją
Uginanie przedramion ze sztangą podchwytem na modlitewniku

Uginanie nadgarstków ze sztangą podchwytem
Zwis na drążku z zaciśniętymi dłońmi

Skręty na twisterze
Scyzoryki
Nożyce poziome



Dzień 2
Wyciskanie sztangielek w skosie górnym
Rozpietki na ławce poziomej

Wykroki ze sztangą
Wspięcia na palce ze sztangielkami
Prostowanie nóg na maszynie siedząc

Martwy Ciąg
Ściąganie rogów wyciągu górnego do klatki
Wznosy barków ,,szrugsy"

Wyciskanie francuskie sztangi siedząc
Prostowanie przedramion na wyciągu nachwytem

Podciąganie sztangi do brody
Unoszenie sztangi w przód stojąc

Uginanie przedramion ze sztangielkami stojąc z supinacją
Uginanie przedramion ze sztangą z podchwytem na modlitewniku

Zwis na drążku z zaciśniętymi dłońmi
Uginanie nadgarstków z sztangą nachwytem

Unoszenie nóg w zwisie na drązku
Skłony boczne ze sztangielkami
Nożyce pionowe


Dzień 3
Wyciskanie sztangi na ławce skośnej
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej

Wspięcia na palce ze sztangielkami
Wypychanie nóg na suwnicy
Przysiad ze sztangą na barkach

Wiosłowanie końcem sztangi
Wyprosty tułowia na ławeczce
Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki

Prostowanie przedramion na wyciągu nachwytem
Wyciskanie francuskie hantla jednorącz

Unoszenie sztangielek bokiem stojąc
Podciąganie sztangi do brody

Uginanie przedramion ze sztangielkami stojąc z supinacją
Uginanie przedramion ze sztangą z podchwytem na modlitewniku

Uginanie nadgarstków z sztangą nachwytem
Uginanie nadgarstków z sztangą podchwytem

Skłony boczne ze sztangielkami
Unoszenie nóg w zwisie na drążku
Nożyce poziome

Wszystko 4 serie po 12,10,8,6 powtórzeń

Zmieniony przez - 123456987 w dniu 2012-04-14 08:35:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51599 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale Ty kombinujesz kobieto, rozkład treningowy zmieniasz chyba częściej jak skarpetki.

"Mam nadzieję że się na mnie nie zawiedziecie i że aż tak bardzo nie odbiegam od Waszych zaleceń."

Zawieść to sie możesz co najwyżej TY jak sie zajedziesz i nabawisz nowych problemów zdrowotnych. Siłownia na razie Ci jest kompletnie NIE potrzebna, a już na pewno nie planem który wymyśliłaś, bo jest mega beznadziejny.


"Treningi SW zostaną tylko 3x w tygodniu dopóki nie przejdę do zaawansowanej grupy, na awf nie mam szans dojeżdżać...
Tygodniowy rozkład: MMA - poniedziałek, środa, sobota, "


Szkoda że z Judo zrezygnowałaś, ale 3x w tygodniu MMA też będzie ok do tego 2x w domu trening od Saidy - w sumie 5 treningów w tygodniu. Zrozum, że to będzie wystarczającea ilość dla Ciebie.

Poza tym, ten trening do domu od Saidy da Ci 10 razy więcej niż zajeżdżanie sie na siłce. Rób go we wtorek(ręce) i czwartek(nogi). Weekendy wolne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5035
Ale Ty kombinujesz kobieto, rozkład treningowy zmieniasz chyba częściej jak skarpetki.
Mam tak od zawsze. Ciągle coś zmieniam, nie mogę się zdecydować na konkretną rzecz...

Siłownia na razie Ci jest kompletnie NIE potrzebna, a już na pewno nie planem który wymyśliłaś, bo jest mega beznadziejny.
Zauważyłam że jest beznadziejny jako trening, ale tak jakoś... niewiem... poprostu lubię przebywać na siłowni, podnosić ciężary tak dla rozluźnienia się i żeby odpocząć od wszystkich. Tylko ja i kupa żelaztwa.

Szkoda że z Judo zrezygnowałaś
Miałam tylko dostęp do tego w moim mieście bo dziadkowie nie pozwolili mi jeździć pociągiem o 21 do domu, a na te treningi przychodziły praktycznie same dzieci które się cały czas wydzierały.

Poza tym, ten trening do domu od Saidy da Ci 10 razy więcej niż zajeżdżanie sie na siłce. Rób go we wtorek(ręce) i czwartek(nogi). Weekendy wolne.
A jakby tak w weekendy robić treningi, a w tygodniu te 2 dni wolne? Nie wyobrażam sobie całe dwa dni NIC nie robić. Znając siebie znowu się wpakuję w jakieś kłopoty z nudów.


Trening
Siłownia 1.5h
sporo jazdy an rowerze, skakanie z dachów, przez różne poręcze, murki taki jakby parkour ale w wersji light
GPP:
A.
3x obwód
2min skoków na skakance (lub pajacyków)
50 przysiadów
25 pompek

B.
10 x obwod
10 wypady
10 pompki

C.
3x obwód
20 przysiadów
20 burpees
20 pompek

D.
200 wypadów w bok
wypad w na obie nogi liczy sie jako jeden raz


Micha

Zdaję sobie sprawę że trochę przesadziłam dzisiaj z tymi bułkami, przez co kalorie poszły znacznie w górę, ale od 12 na dworze z przerwą na obiad to tylko dziadka o kanapki porosiłam żeby mi zrobił na dworze zjedliśmy. Co do zbyt dużej ilości kalorie to jestem pewna ze dzisiaj to wszystko wybiegałam i nie mam zamiaru się tym przejmować, wychodzę z fobii przed kazdą jedną dodatkową kalorią i tłuszczami (spaghetti jest lepsze niż kurczak z ryżem)

Zmieniony przez - 123456987 w dniu 2012-04-14 21:34:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 257 Napisanych postów 6046 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 47080
Możesz w weekendy książki czytać. Dobrze,że nie przejmujesz się tak strasznie kaloriami, bo to zdejmowanie pianki z sernika trochę śmiesznie brzmiało.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51599 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mam tak od zawsze. Ciągle coś zmieniam, nie mogę się zdecydować na konkretną rzecz...

Czas najwyższy to zmienić, w życiu potrzeba troche samodyscypliny i zaparcia w dążeniu do celu żeby coś osiągnąć. SYSTEMATYCZNOŚĆ to podstawa w sporcie.



Zauważyłam że jest beznadziejny jako trening, ale tak jakoś... niewiem... poprostu lubię przebywać na siłowni, podnosić ciężary tak dla rozluźnienia się i żeby odpocząć od wszystkich. Tylko ja i kupa żelaztwa.

No no, tak tak, a ile razy wżyciu na siłowni byłaś? Gadasz jakbyś co najmniej 3 lata ciężary regularnie dźwigała. To chyba Twoja kolejna "zajawka" i sobie ubzdurałaś że dźwiganie żelastwa to Twój sposób na życie. Ciekawe po ilu dniach ci sie znudzi



A jakby tak w weekendy robić treningi, a w tygodniu te 2 dni wolne? Nie wyobrażam sobie całe dwa dni NIC nie robić. Znając siebie znowu się wpakuję w jakieś kłopoty z nudów.

Rób tak jak napisałem, a weekendy wolne. W weekend masz odpocząć. Co to znaczy NIC nie robić? Nie mów, że nie masz innych zajęć oprócz treningów co do pakowania sie w kłopoty - no chwila chwila, albo traktujemy Cie dorośle albo jako małe dziecko, na które trzeba uważać żeby w jakiś kłopocik sie nie wpakowało...



Zrozum podstawową rzecz, nie przetrenowałaś jak na razie ani jednego tygodnia porządnie z założonym planem, a kombinujesz co chwila wymyślając bardziej mordercze dla Twojego organizmu treningi. Bez żadnej wiedzy i doświadczenia jak organizm zareaguje na taki zajazd po 2 miesiacach np.

"Moim zdaniem jesteś za młoda i nieprzygotowana do takiego wysiłku, nie wykorzystasz w pełni potencjału treningu, możesz się przetrenować i nabawić zupełnie niepotrzebnie kontuzji." - słowa Saidy, jeszcze raz je sobie przeczytaj bo ładniej tego nie mogła napisać.


Także słuchaj albo robisz po swojemu, albo słuchasz sie moich i Saidy rad, daj tylko znać, czy mamy dalej obserwować i pomagać. Nikt Cie do niczego nie zmusza.


Wierze, że skoro odżywiać się prawidłowo zaczęłaś i dałaś rade mimo bardzo negatywnego nastawienia do diety ze zwiększoną ilością kcal i tłuszczu, to w sprawie treningu też przemyślisz sprawe, nasze porady i wybierzesz opcje dla siebie najlepszą.

Więcej nie znaczy lepiej - LEPIEJ znaczy lepiej.

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2012-04-15 10:04:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5035
No no, tak tak, a ile razy wżyciu na siłowni byłaś? Gadasz jakbyś co najmniej 3 lata ciężary regularnie dźwigała. To chyba Twoja kolejna "zajawka" i sobie ubzdurałaś że dźwiganie żelastwa to Twój sposób na życie. Ciekawe po ilu dniach ci sie znudzi

Sensem życia to napewno nie było, bardziej chodzi mi o zapełnienie czasu. Poprostu lubię być poza domem gdzie nikogo nie ma. Zawsze wybierałam jak najbardziej ustronne miejsca bo poprostu nie lubię obecności innych osób. Takie moje dziwactwo.

Nie mów, że nie masz innych zajęć oprócz treningów co do pakowania sie w kłopoty - no chwila chwila, albo traktujemy Cie dorośle albo jako małe dziecko, na które trzeba uważać żeby w jakiś kłopocik sie nie wpakowało...

Właściwie to nie mam wielu zainteresowań. Czasami poćwiczymy parkour ale jak nie ma kolegi to nie ma sensu samej biegać po mieście. A jeśli chodzi o to że jestem jak małe dziecko to właśnie babcia powiedziała że nie mogę się nudzić bo zawsze w coś się wpakuje.

Zrozum podstawową rzecz, nie przetrenowałaś jak na razie ani jednego tygodnia porządnie z założonym planem

Masz racje. Teraz to widzę. Jeszcze raz przeczytałam cały swój temat i Wasze wskazówki.

Dobra, koniec tego wszystkiego. Nie ma wymyślania niewiadomo jakich treningów. MMA x3, Trening w domu x2, ewentualnie GPP x1. Trzymam 1800-2200kcal, tłuszcze+60g. Siłka wypada! Dałam rade z michą, teraz uda mi się z resztą.

ziumol to że zdejmowałam piankę to tylko dlatego że jej nie lubię, aż tak mi nie odbiło.

Zmieniony przez - 123456987 w dniu 2012-04-15 14:32:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5035

Dzień Nietreningowy

Micha

Dzisiaj był dzień owoców

Zmieniony przez - 123456987 w dniu 2012-04-15 19:09:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 125433
Ej, ale te obwody, które robiłaś 14.04, to powinnaś dać radę zrobić JEDEN, a nie CZTERY różne obwody treningowe. Jeśli zrobiłaś cztery różne, to po prostu odwaliłaś fuszerę, a nie zrobiłaś porządnie obwód. Po JEDNYM DOBRZE wykonanym treningowym obwodzie padłabyś na pysk.

W pełni się podpisuję pod słowami Rakha - rób, jak uważasz, ale z mojej perspektywy wygląda to tak, że szkoda poświęcać czas, skoro i tak robisz po swojemu.

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5035
Kurcze, niezauważyłam że wkleiłam całość. Dzięki Saida za zwrócenie na to uwagi. Miało być tylko C. Jakbym miała zrobić wszystkie cztery to by mnie karetką wywozili

Nie zostawiajcie mnie proszę. Poprawię się, już zbieram w sobie całą motywację a przedewszystkim systematyczność. Dam z siebie wszystko, nię będę myśleć o innych treningach, a zwłaszcza o siłowni. Wy tu się znacie, wiecie co robicie, jak piszecie że zejdzie mi brzuch, wyrobię ładną sylwetkę, kondycje itp to Wam wierzę. Pozbywam się wszelkich wątpliwości. Poprostu trudne początki, nie tak łatwo zaufać ludziom których się kompletnie nie zna. Narazie widzę minimalne efekty, ale to tylko dlatego że ze wszystkich wskazówek do Was wprowadziłam tylko BCAA i poprawki do miski, która też raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Gdybym od pierwszego dnia do końca robiła wszystko tak jak miałam to możliwe że teraz byłoby 100 razy lepiej. Tak więc od początku zaczynam walczyć pod Waszym fachowym okiem.

Zmieniony przez - 123456987 w dniu 2012-04-15 21:00:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 9094 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 37391
Jop, nie ma co zmieniać planu co tydzień jak jest dobry. Po za tym istnieje jedna mała zasada - jak efekty są szybkie, są też liche, także powoli. Z tygodnia na tydzień to można zrobić masę niskiej jakości, albo zrzucić X kg, które potem wrócą z nawiązką.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pomoc w pracy magisterskiej

Następny temat

Michał Kita vs Valentijn Overeem - wyniki

WHEY premium