kolejna dieta redukcyjna - wegetariańska - kobieta

miska z dziś - wklejam.

padam po treningu, znów dziś z moją obecnością kiepsko.

dziewczyny co robić, jak ja po prostu nie mam siły na n i c
po ćwiczeniach?
pod koniec robi się też mdło, słabo i niedobrze.

hej, ja napisalam wege ale miałam na myśli wegetarianizm a nie weganizm i jajca jem :D. Uwielbiam kotleciki z soczewicy i potrawki z ciecierzycą. Soi nie jem prawie wcale :) Co do zdrowych tłuszczy to bardzo często gryzę siemię lniane i sezam, nie mam młynka ale dokładnie gryzę kilka łyżek dziennie. używam oliwy, czasem podjem orzechów :) pozdrawiam!!

aloha2p

miska z dziś - wklejam.

padam po treningu, znów dziś z moją obecnością kiepsko.

dziewczyny co robić, jak ja po prostu nie mam siły na n i c
po ćwiczeniach?

zjedz porządnie przed i po treningu
też miałam tak póki nie dałam sobie sporej dawki owoców po treningu, jak zjadłam to mogłam wracać do domu

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-04-12 19:33:57

Ja niestety też tak często mam. Jak trening ciężki to zdycham resztę dnia i ledwo się snuję. Najgorzej jest po interwałach, treningu nóg i po ostrym plywaniu...

śmiesznie napisalam :) tak jakbym gryzła te łyżki a nie ziarno hehe. Co do zmęczenia to ja raczej po wieczornym domowym treningu dostaje nowych sil, jak zgłodnieję to jem właśnie te ziarno lub suche płatki owsiane. pije napój z łusek kakaowych (ale ze nie jestem ekspertem i nie wiem czy to w Twojej sytuacji wolno czy nie wiec nie będę tu zachwalać) Nie przesadzam bo nie znoszę późno jeść. czasem zjem banana posypanego gorzkim kakao bo to chyba dobre dla mięśni ale tez nie wiem czy to jest dobrze.
pozdrawiam

unknown dziękuję, na pewno wprowadzę do jadłospisu zmiany pod tym względem. wpadło mi nawet do głowy przez chwilę, że to owoce właśnie dodają energii, bo gdzieś mi się to tu na forum obiło o oczy (podnoszą glikogen, o ile pamiętam dobrze) ale wolałam spytać

fela popatrz jaki sobie żywot zgotowałyśmy

milutek dobrze, że jesz jajka, myślałam przez chwilę, że i tego nie... ja byłam kilka miesięcy weganką, i
niestety nie wyszło to za dobrze na moim zdrowiu.
wszystkie kosci mi osłabły, i złapałam
kontuzję dzięki temu (nie brałam zbyt wielu zamienników białkowych etc...)
na szczęście wszystko już jest o`key.

milutek są tłuszcze roślinne, te pochodzące z warzyw, orzechów...
a co z tłuszczami zwierzęcymi?
uzupełniasz braki na podstawie jakiś suplementów?
(chodzi mi tu o kwas omega3)


Zmieniony przez - aloha2p w dniu 2012-04-12 21:00:58

omega 3 czerpie tylko z siemienia lnianego. Caly czas to podjadam. Staram sie dobrze pogryźć bo taki niezmielony to przelatuje przez człowieka... Mam w planach kupić młynek. Nie warto kupować mielonego bo zawartość omega3 jest tam chyba zerowa. Z oleju tez sie szybko utlenia. najlepiej jesc świeżo mielone.

milutek

omega 3 czerpie tylko z siemienia lnianego.

zawsze coś, czyli można znaleźć źródła omega3 nie tylko w rybach.
hm. dziękuję za info milutek.

jeej, a ja wsypuję siemię do twarogu i robię taką a`la pastę z tego, i mówisz, że nie warto nie mielonego, ani mielonego.
ou, to zaskoczenie...

hm. ta redukcja zje wszystkie moje oszczędności

troszke to zagmatwałam, kupione mielone siemię jest złe bo to tylko suche wióry z którego utlenił sie omega3, najlepiej samemu mielić i zaraz konsumować albo dokładnie gryźć. W oleju lnianym tez dosyć szybko sie utlenia to omega3. Z tego co ja wiem niezmielone (nie uszkodzone) siemie lniane przelatuje przez układ pokarmowy w całości i raczej spełnia tylko role błonnika.

no to teraz już wszystko jasne.
dzięki jeszcze raz za informacje, na pewno się przydadzą

SOG dla Ciebie milutek i dla unknown

p.s. unknown byłby ale już nie wchodzi...

Zmieniony przez - aloha2p w dniu 2012-04-12 22:04:51