zmiana sylwetki - fotki str. 21-22/ Powered by Koniu

Dziś dzień pomiarów:

łyda 41
udo: 63-63,5
biodra:89,5-90,5
pas:93-93,5 (w porywach do 96-97 po obżarstwie)
klatka: 106
biceps: 39,5-40

waga 93,5 -94,5 kg

2012-04-07

DIETA I PRZEBIEG DNIA:
śniadanie jajecznica + kromka chleba
TRENING
zaraz po treningu odżywka białkowa x 2 z wodą
obiad sałatka: ryż, ananas, orzechy ziemne, żurawina, sos

w planach: placki by koniu

TRENING:
Wiosłowanie sztangą [12n/12p/12n/10p] 55/60/60/62,5
Przysiad ze sztangą [12/12/12/10/8] 60/70/80/90/92,5
Zarzut ze zwisu [12/12/12/10] 48/50/55,5/58
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej [12/12/8/8] 63/68/70/72,5
Wyciskanie francuskie sztangi w superserii z uginaniem ramion ze sztangą [12/11/8] 35/40/40

SUPLEMENTACJA
OMEGA 3, Animal flex , Spalacz, White Flood, BCAA

Zmieniony przez - artur_j w dniu 2012-04-07 15:03:09

łapa i klata po wymiarach ładnie do przodu.

Idzie, idzie

Dziś dzień lenia wyro, TV i nadrabianie zaległości "papierowych" przy biureczku. Wieczorem zrobiłem 3s kompleksu by się ruszyć, 3s nie 5s bo z rana będzie trening.

2012-04-08

DIETA I PRZEBIEG DNIA:
śniadanie kura + ryż + super sos
przegryzka orzechy + sok z grejpfruta
obiad kura + makaron+ super sos
kolacja "omlet" z sera białego odżywki białkowej i białek - musiałem coś zrobić z białkami bo żółtka poszły do ciasta + masło orzechowe

super sos - chyba wg. Karpia cebula, jogurt, przyprawy i musztarda - super smak!

KOMPLEKS SZTANGOWY:
3 serie, 6 powtórzeń, 38kg
MC, przysiad przód, wiosło, wyciskanie nad głowę

SUPLEMENTACJA
OMEGA 3, Animal flex , Spalacz, BCAA

Zmieniony przez - artur_j w dniu 2012-04-08 21:12:56

w święta michę trzymałeś?

1 dzień wony od diety to 1 dzień, jutro poszaleję

A tak na serio to dziś w chacie zostałem bez goszczenia się, a w zamrażarce tylko kura, wołowina, schab ze śliwką więc pokus nie ma w chacie, poza tiramisu które czeka na jutro.

Dziś trening za jutro robiony, ogólnie udany poza wykrokami za którymi nie przepadam - są święta więc pozwoliłem sobie na odpuszczenie tego ćwiczenia, MC mnie trochę dziś zmęczył. Ostatnie ćwiczenie zmienione.

Jutro powinny dojść obciążenia nowe bo ciężko mi 100kg na sztangę założyć bo na styk się mieści.

2012-04-09

DIETA I PRZEBIEG DNIA
śniadanie jajecznica + chleb i wędlina
TRENING
zaraz po treningu mix: odżywka białkowa x2 + 1,5 banana

Reszta dnia będzie mało dietetyczna

TRENING:
Push press [12/12/12/10] 48/48/53/55,5
MC [12/12/12/12/12/10] 60/70/80/85/90/95
Wykroki ze sztangą [8/-/-/-] 48/-/-/-
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej [12/12/8/6] 68/68/73/75,5
Uginanie przedramion ze sztangielkami - chwyt młotkowy [12/10/10] 12/14,5/14,5

SUPLEMENTACJA
OMEGA 3, Animal flex, Spalacz, White Flood, BCAA

Dziś zwariowany dzień dopiero wróciłem i jem kolację, ale za to cud!!!! Nigdy, ale to przenigdy nie mogłem się podciągnąć na drążku ani razu, ani podchwytem, ani nachwytem po prostu nigdy nie szło. A dziś jadąc przez park/las wieczorem patrzę ścieżka zdrowia. Myślę sobie - zimno, ciemno już, nie dam rady, trzeba do domu, ale spróbowałem i nachwytem 2x i podchwytem 3x. Pewnie da radę więcej - będę się tam częściej wybierać.

2012-04-10

DIETA I PRZEBIEG DNIA
śniadanie tuńczyk i chleb ( na szybko bo zaspałem)
ROWER 17,5 km
przekąska: ciut orzechów włoskich + 2 kostki gorzkiej czekolady
w pracy: makaron + mięso (różne rodzaje - wałówka od teściowej) + warzywa
ROWER 24,5 km
przegryzkamix: odżywka białkowa x2 + 2 banany
ROWER 8 km i podciąganie
kolacjamix: odżywka białkowa + serek wiejski + migdały/orzechy laskowe oraz kanapka z żółtym serem + warzywa

SUPLEMENTACJA
OMEGA 3, Animal flex, Spalacz

Zmieniony przez - artur_j w dniu 2012-04-10 20:50:49

Pewnie po tym ładowaniu świątecznym taki przypływ energii

cienizna, chociaż wątpię bym się przy mojej wadze z 20x teraz podciągnął, chociaż jak miałem okazję teraz 2x trenować na moim ulubionym drążku na siłowni w moim rodzinnym mieście, to seryjki po 15 powtórzeń technicznie, powoli szły jak po maśle, praktycznie bez przerw, ale to było popisywanie przed starą gwardią, która mnie nie widziała z 2 lata i się śmiali, że pewnie przy 120kg to się na rozgrzewce męczę.

Artur, gratuluję. Ja ćwiczę od 60 dni i raz się podciągnę.....może trzeba jakieś inne ćwiczenie aby te mięśnie rozbudować????