Push: klata, barki, tric
- wyciskanie sztangi, płaska 4x 10-6
- Pompki z nogami niżej z obciążeniem w plecaku 3x 10-6
- wyciskanie sztangielek siedzac 3x 10-6
- unoszenie sztangielek bokiem 3x 10-6
- pompki na poreczach 3x 10-6
- wspiecia na palce 3s
Pull: plecy, nogi, bic
- Podciąganie na drążku 4s
- wioslowanie sztanga 3s
- Rumuński Martwy Ciąg 3x 10-6
- szrugsy targetowe 3x 10-6
- Uginanie Ramion ze sztangą 3s
- uginanie ramion ze sztangielkami z supinacja 3x 10-6
- uginanie nadgarstkow ze sztanga nachwytem 2x 10-6
- uginanie nadgarstkow ze sztanga podchwytem 2x 10-6
Witam. Ćwiczę tym planem już dość długi czas i zupełnie nie czuję mięsni, po treningu. Nie chodzi o zakwasy, po prostu to jest w jakimś stopniu za mało. Nie wiem, czemu. Po treningu po paru 10min przerwy mógłbym cały ten trening powtórzyć, chociaż na samym treningu daję z siebie 105%, a ciężary dobieram tak żeby nie mieć siły, na więcej powtórzeń. Ale to nic nie daje. Pare min po treningu jestem rześki i pełen sił. A do tego nie czuję zmęczenia w danych partiach mięsniowych. Ćwiczę już parę miesięcy i zawsze unikałem ćwiczeń izolowanych. Teraz chciałbym wrzucić jakieś rozpiętki na klatkę, francuza na triceps, czy wykroki na uda. Nie potrafię jednak, przy mojej wiedzy. Tego jakoś posklejać w plan P&P. Splita partia 1x tydzień, pewno dałbym radę skleić, ale PP. Nie za bardzo. Prosiłbym też, żeby w treningu Push, nie było przysiadów, czy innych ćwiczeń na nogi. Bo w dni push, biegam po treningu. Do tego ćwiczenie 4x w tygodniu nóg, prędzej doprowadzi do przeciążenia CuN'a, niż do dobrych efektów.
Pomógłby ktoś przerobić, aktualny plan, żeby zaszokował moje mięśnie, nie powodując przetrenowania?
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.