Szacuny
2
Napisanych postów
230
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4899
Ogólnie to jest tak ... każdy w starciu z "Wrogiem" na ulicy, oczywiście może mieć jakąś broń (czy to kosę, gaz czy też jakiś paralizator :) ) Tylko czy to odpowiedzialne?? Potem idzie taki koleś .. straaaaasznie pewny siebie i czuje sie jak "Street Fighter"!! Tylko nie chciałbym potem widzieć, jak ktos taki używa np. paralizatora czy "nie daj Boże" - noża, nie mając o tym wiekszej wiedzy czy umiejętności ..
I taka sytuacja, np. taki paralizator/nóż/gaz wypada mu z ręki .... i staje się bronią w rękach wroga ... hmm... i potem juz nie ma litości ...
Dlatego jestem tylko i wyłącznie za walką - tylko tym czym sie dobrze potrafi, a jak sie nie potrafi to lepiej ... spier#&^%#.... przynajmniej nas nie okaleczą .... no chyba ze nie ma wyboru :(
Choć podobno zawsze jest wybór .. hmm ..
Pozdrawiam, Mith.
Szacuny
7
Napisanych postów
786
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8487
trzeba polec na polu chwaly...
(no ew. mozna tez kupic podrobiony dres znalezcv kilku kolgeow ktorzy maja taki sam i nie chodzic mniejszymi grupami niz 15 osob)
"Cukierki są słodkie ale seks nie popsuje ci zębów."
http://www.kungfu.z.pl Trening? Cóż to takiego? To najważniejsza rzecz w życiu ważniejsza od rodziców, pieniędzy, szkoły i rzeczy materialnych po prostu najważniejsza bo pozwala rozwijać samego siebie w wybranym przez siebie kierunku którego nikt nie narzuca bo jesli coś nam nie odpowiada to zawsze mozna iść ćwiczyć gdzie indziej.
SFD FIGHT CLUB
Cukierki są słodkie ale seks nie popsuje ci zębów.
Szacuny
2
Napisanych postów
230
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4899
Najgorsze jest to że jak w obronie koniecznej uszkodzisz takiego śmiecia ( nawet lekko )... to obawiasz się że Polskie prawo ci tego nie daruje, i pewnie ci nie daruje... Zresztą jak takiemu nawalisz, to potem zrobi ci wjazd na chate !!! Ale jak on leje ciebie ... to i tak wie że na 99% go albo nie złapią albo wypuszczą .. Czegoś tu kurde nie rozumiem...
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
To witaj w klubie Methos.Kilka dni temu mój znajomy dostal 8 PCHNIEC NOZEM...lezy w szpitalu.Ma szczescie,ze zyje...kolesi bylo 4.Nie chcieli kasy!!!!!Po prostu zaczeli go dzgac!!!!byla 12 w nocy,on szedl z kumplami.Wymiana zdań...oddalil sie od grupy swoich znajomych i podszedl do tamtych(nawiasem mowiac-od kilku lat trenuje KK,nie wiem-myslal ze bedzie sie bil na solo?) a kolesie podbiegli,noze mieli w rękawach...Mial szczescie,ze zyje...a kolesie ktorzy go podzgali-spie.r.dolili.Fajnie dzisiaj na ulicach...nie ma co.