gdy nie mozna uciekac...

shnosnas: spoko o to nie ma sie co martwic mam wyczucie
ale tym, ktorzy nie maja doswiadczenia radze uderzac w szyje z lewej reki(mankutom z prawej), bez rozmachu, wtedy napastnik bedzie sie dusil ok 30-40 sekund.

Brak komentarza.....

dr.psycho looknełem w twój profil i widze że masz pojecie o walkach jak sobie życzysz to pozdrowie moich kolesi specjalnie od ciebie , a tak na margonesie to gdzie stoisz na bramce tzn. w jakim klubie??
Pozdrawiam "szeregowca PSYCHO" hehe


PWB
"znawca w dziale DOPING"

stoje na bramce w szczecinkim clubie adrenalina i pewnie bede tam pracowal dopoki nie znajde lepszego zajecia
nie "szeregowy" tylko juz "sierzant Dr.Psycho" heh

Brak komentarza.....

Tony; chyba nigdy nikogo nozem nie atakowales ja zrobilem to raz i juz wiecej nie odwaze siegnac sie po taki sprzet.Juz lepiej choc to tez nie jest dobre wyjscie atakowac butelkami w glowe typu jubus, tymbark etc.ale sam bylem swiadkiem, prowodyrem nawet jak pewnien grubas przyjal na glowe butelke po vodce i 2 szklanki po piwko i sie dalej trzymal nie mowiac juz o gracie strzalow i kopniec...

Doradca w dziale Combat/samoobrona

Fight to Live Live to Fight

>>>>BJJ OPOLE<<<<

sog dala dr.psyho
gada rozsadnie bo tylko taka jest szansa na pokonanie kilku przeciwnikow!!!
ale jest to trudne do wykonania bo niestety ale ciezko jest trafic na tyle dokladniew punkty witalne aby w tak krotkim czasie powalic tylu kolesi!!
i tu musze zgodzic sie z przedrozmowcami ze jakby trafil na moich kumpli to tez by mu nie poszlo:(((
ale charakter ma bo nie wymieka i probowalby walczyc a nie uciekal!!!
pozdrawiam @ll

GINO

zmacek - no cóż nożownikiem trzeba się urodzić ;)

co do punktów witalnych to bez komentarza...

dzieki GINO za soga i nawzajem (chyba moj pierwszy sog)
co do trafnosci w dany punkt masz racje to jest trudne, dlatego oprocz cwiczen na miesnie, sprawnosc czy wytrzymalosc, nalezy takze przylozyc sie do wyrobienia sobie celnosci w ekstremalnych warunkach

Brak komentarza.....

Tony tu nie chodzi o umiejetnosci tylko o konsekwencje naszego ataku nozem.To nie butelka czy popielnikczka (choc te dwa przedmioty tez sa zadaja duzeee obrazenia).Wlasnie jak ktos mysli to nie bedzie wyciagal noza tylko odpusci nawet jak wie ze ma dostac wpierd.ol.

Doradca w dziale Combat/samoobrona

Fight to Live Live to Fight

>>>>BJJ OPOLE<<<<

Cios butelką w głowę jest równie niebezpieczny co cios nożem, a to że do tej pory miałeś szczęście nic nie oznacza. Nie raz słyszałem opowieści o takich akcjach i przeważnie kończyły się one na intensywnej. Raz miałem okazje zobaczyć jak gość dostał na sylwestrowym koncercie butelką od szampana w głowę i dostał drgawek po czym został odwieziony na intesywną (z tego co się później dowiedziałem zmarł - szkoda, bo młody chłopak).

trzeba tez umiec uderzac butelka....A zdzarza mi sie to czesto

Doradca w dziale Combat/samoobrona

Fight to Live Live to Fight

>>>>BJJ OPOLE<<<<