od lutego jestem na ścisłej diecie wspomaganej izolatem białka (scitec). Na siłowni prowadzę trening siłowy + aeroby (codziennie oprócz niedziel) i brzuszki. Aktualnie ważę +/- 85,5kg. Zaczynałem od 92kg. Jeżeli chodzi o siłę, to wszystko w normie, ba nawet lekko skoczyła mimo utraty wagi co bardzo mnie cieszy. Mam jednak do Was pytanie. Czym mogę wspomóc się w wypalaniu/zgubieniu tego brzuszka (opony)? Walczę, noszę na siłowni pas, zarówno podczas treningu jak i aerobów ale ... chudnąć chudnę, niestety oponka "nie twardnieje" Zapewne wiecie o co mi chodzi a ja nie potrafię tego opisać. Zdjęcia zamieszczone poniżej wykonałem:
1) 30 stycznia (przed wprowadzeniem ścisłej diety i treningów)
2) 20 luty (w trakcie)
Dodam, że waga przy pierwszym zdjęciu to 89,5kg. (92kg były po nowym roku, gdzie delikatnie ograniczyłem posiłki i napoje gazowane ale dopiero od lutego mam ścisłą dietę).
Podsumowując, moje pytanie brzmi:
1) Co dorzucić dla lepszego/efektywniejszego gubienia opony?
2) Może znacie jakiś dobry zestaw ćwiczeń na brzuch do wykonania w domu/siłowni?
3) Warto dorzucić jakiś spalacz?
PS.
Jak widzicie, jestem amatorem a nie kulturystą który chciałby po prostu wyrobić brzuch dlatego proszę o pomoc.
Pozdrawiam.