Tomek20129 masa mięśniowa - pierwszy dziennik

może przed treningiem korzystasz z jakiś pobudzaczy>

Na zaśnięcie ziółka- melisa, rumianek, mięta- ja sobie zaparzam 2 torebeczki.

Nie czujesz potrzeby wprowadzenia innych tłuszczy do diety?

To znaczy aktualnie korzystam z hood blooda ale już dziś go skończyłem. Wydaje mi się też , że spory posiłek jem po treningowy z węglowodanów - banany po treningu i to też wpływa ale jeść trzeba :/ zobaczymy jak będzie jak będzie na następny trening już bez tej odżywki bo tak być nie może , że zasypiam o 2 w nocy a wstaję o 5 i w ogóle nie czuję zmęczenia w robocie no ale jak już wspomniałem zobaczymy.




Co do tłuszczy to zagryzam też orzechy , słonecznik ale nie tak często...

Akurat węgle usypiają, a nie rozbudzają.

To postaraj się częściej jeść orzechy- wrzucaj je do diety zamiast oliwy, tak często jak możesz.

Jak usypiają skoro dodają energii " to paliwo organizmu " więc jak to ?

Dlatego nie uczymy się biologii i biochemii na górnolotnych hasłach ;)

Tłuszcze i białka też są paliwem ;) Z (niektórych) aminokwasów organizm produkuje sobie glukozę, ale mniejsza o to.

Nigdy nie czułeś się ospały po sutym posiłku?
(co do węgli mam na myśli posiłek o średnim IG- nie 100 gramach cukru, po których lata się pod sufitem, chociaż to też trwa do czasu, bo później przychodzi dołek insulinowy razem z sennością).

No czułem się czułem się ospały po nażarciu się takiego posiłku lub chleba. Dziennik będę prowadzić tylko w dni treningowe bo to bez sensu dodawać dietę dzień w dzień i robić zdjęcia poza tym ciężko z czasem.

Po wczorajszym treningu i dodaniu kg na przysiad odczuwam ból bocznych stron łydek - ból jest okropny i zawsze go miałem lecz teraz trochę się nasilił. Dziwne jest to , że podczas chodzenia ani treningu nie czuję tego bólu tylko podczas np. kucnięcia i wstania po chwili - jak się zastoi ten mięsień to ból największy. Wczorajsze słowa się rzekły....problem z snem i dopiero o 1 w nocy zasnąłem...

Wybaczcie , że nie uzupełniam dziennika który założyłem ale nie myślałem , że będę miał takie urwanie głowy - praca , nauka , trening i często w ogóle zapominam o tym forum ale już niedługo powinienem mieć więcej wolnego czasu tak więc wszystko będzie aktualizowane. Odnośnie samego siebie to słabo mi idzie a więc :

1.) Rozmiary słabą idą ku górze - niby znajomi którzy mnie nie widują mówią , że rozrastam się ale mierząc centymetrem stoję w miejscu , biceps , klatka pomimo , że jem dobrze a wiele osób tak nie je i rośnie.

2.)Siła w klatce nadal masakra - reszta idzie ok nawet podciąganie już siła poszła ale klata to masakra.


Ten trening co podałeś chyba będę musiał go zastosować będzie on na pewno lepszy od mojego podstawowego FBW ?? ogólnie split mnie korci. Nie to , że sugeruje się znajomymi ale tak patrząc na nich co ćwiczą planem dzielonym i efekty mają czy to po koxach czy to na sucho ale mają. I wiem , że to dziwne ale nie słyszeli o fbw nigdy tylko ciągle split i rosną.

Jak chcesz to spróbuj splita ( w ogóle można przeplatać różne typy treningów jak nie mamy okresu specjalizacyjnego do zawodów), tylko warunek taki sam jak w fbw- ma być dobrze ułożony.

Źle ułożone fbw nie jest w niczym lepsze ani gorsze od źle ułożonego splita.

Witam

Patrząc na zdjęcia śmiało dałbym ci w wyciskaniu klatki 100kg, rzeczywiście coś w tym musi być skoro tak jak mówisz wyniki siłowe w klatce nie idą, szczerze jak napisałeś rozpiske, a mianowicie 65 x 7 trochę się zdzwiiłem

poowodzenia!

powodzenia!