Chyba se żartujecie. Facet pokazał że ma jaja jak balony, bo stał jak posąg, nie dał się sprowokować. Oddałby i byłaby wielka afera, a może nawet nie doszłoby do walki i całe pieniądzę poszłyby się yebać +mnóstwo wyroków.
Wład nie zniżył się do poziomu dyskusji Derecka i chwała mu za to. To inna liga jeśli chodzi o klasę.
BTW potencjalnych walk dzięki samemu Chisorze wyrosło jak grzybów po deszczu
Wład- Chisora
Chisora- Haye
Chisora- Arreola ( i tutaj pogrom na Arreoli)
Chisora - Adamek
Chisora - Povietkin
Vitek - Chisora II.
Najchętniej bym to widział tak. Chisora walczy z Hayem. Haye wygrywa, dostaje Vita, a Wład Povietkina. Chisora wygrywa, dostaje Włada, a Vit Saszę;)
Rzeczywiście Siwy, podchodzi do Ciebie wkvrwiony murzyn i nic byś nie zrobił. Haye miał dwie opcje- albo uciec i się skompromitować, albo stać jak posąg w nadziej że Dereck nic nie zrobi (ale Dereck pokazał 100 razy ze zawsze coś zrobi), albo lutnąć mu i tak zrobił.
Przecież to Dereck zaczął podchodząc do niego, to on szukał bitki, to Chisora zachował się jak prostak, Haye nie mógł za bardzo co zrobić.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2012-02-19 12:35:21