Nadgarstek, kciuk.

Przecież nie obijałby kogoś bez powodu.

Dokładnie Puar, nie chodzi mi o to żeby kogoś specjalnie na mieście tłuc, tylko w razie potrzeby, a często takie są. Chyba to jest wiadome, żeby przemyśleć a nie gościa wiatrakiem atakować. Nie chodziło mi również o ćwiczenia nadgarstkach na ludziach, twój tok myślenia jest dziwny, Szymeon.

Dobra, niewazne. W takim razie nie rozumiem o co dalej pytasz. Puar odpowiedział Ci, że

Puar

Ćwiczenia są - pompki na pięściach, samo uderzanie w worek przecież pomaga. Jak Twoje dłonie przywykły już do obijania czegokolwiek to możesz, wzorem niegdysiejszych bokserów, poobijać worki z piaskiem. Wbrew propagandzie - to Ci pomoże. Następną sprawą jest to jak uderzasz. Może i jestem trochę nudny, ale Jack Dempsey czy w pewnym stopniu inspirujący się nim Bruce Lee, zalecali celować trzema ostatnimi kostkami, a uderzać środkowymi. Poczytaj "Championship Fighting" w formacie pdf.
Warto też pomyśleć o nasadzie dłoni.

Potem kolejne osoby piszą o pompkach na kostkach i grzbietowej stronie dłoni, przewija się to w co drugiej wypowiedzi.

Potem _radek zwraca jeszcze uwagę

_radek

na ulicy gdzie nie jesteśmy rozgrzani, przygotowani, duże prawdopodobieństwo że uderzymy nie czysto raczej raczej nie ma ćwiczeń które by gwarantowały bezpieczeństwo dłoni.

Więc zupełnie nie rozumiem o co pytasz pytając o "sparing na ulicy", o "walenie gościa w ryj" i tak dalej... Nie dziw się, że mam dziwny tok rozumowania, bo sam zupełnie niejasno stawiasz pytania :)

Czy dalej nie wiesz o co chodzi z tymi nadgarstkami? Czy już wiesz i pytasz o coś innego? Jeśli tak to załóż nowy wątek albo poszukaj na forum - jest ich trochę o zachowaniu na ulicy w realnym starciu (ale to chyba prędzej w dziale Combat / Samoobrona

Czemu tak atakujecie Paur-a przecież on dobrze mówi .To że ktoś po prostu nie chce dostać w ryj na ulicy to chyba normalne .Ktoś może powiedzieć że po co jeżeli można mieć ze sobą pałkę albo gaz pieprzowy kupić .A wiecie co mój trener powiedział ,że on też kiedyś bawił się w takie rzeczy jak nunczako i takie tam ale doszedł do wniosku że to przy sobie mogę wyjść raz może kilka razy no bo przecież zawsze ze sobą nie będziesz nosił a ręce i nogi masz przy sobie zawsze

ja ani razu Puara nie atakowałem :) Raczej się czepiam Marcina177. Przeczytałeś cały wątek?

Mówię ogólnie że nie powinien się nikt burzyć że ktoś po prostu chce się obronić na ulicy :)

Hm, nie zauważyłem żeby ktoś się burzył o to :)
Po prostu ten post dotyczy pytania o zabezpieczenie kciuka podczas uderzeń bez rękawic. A na ten temat chłopaki ładnie i wyczerpująco chyba odpowiedzieli :) Nieważne. Ja pasuję.

Zmieniony przez - Szymeon w dniu 2012-02-14 14:15:30

O czym w ogole gadacie z tym marcinkiem? Małe dzecko które nie rozumie pojęcia "sparring", i planuje wytrenowac nadgarstki w razie nagłej potrzeby bicia sie na ulicy- sam ten fakt jest już śmiechowy, a wy mu tłumaczycie jak starą szkołą wzmacniac nadgarstki, dobrze sie czujecie? Do tego jest potrzebny trener z odpowiednimi kwalifikacjami.

wy mu tłumaczycie jak starą szkołą wzmacniac nadgarstki, dobrze sie czujecie? Do tego jest potrzebny trener z odpowiednimi kwalifikacjami.

Że co?
aby robić pompki na pięściach wytłumaczyć ci to musi trener z wieloletnim doświadczeniem po awf-ie i co jeszcze kvrwa?

Dobra, już dajcie sobie spokój z tymi nadgarstkami. Wiem już o co chodzi. Dziękóweczka za pomoc. :)