Shake your ass with TREC Nutrition!/vari3/Podsumowanie str. 14

Krioterapia dobre
Mam pytanie o kolację, bom ciekawam białkiem popijasz łososia

Tak na szybko wrzuciłam
dziekuje ale cos mi sie wydaje, ze mialabym po tym mega problemy z brzuchem, wiec na razie nie wykorzystam

DOMSy w bicku i tricku po środzie
zazdroszcze

mika nie popijam bezpośrednio ofkors Jem koło 18 łososia, za jakąś godzinę do dwóch wrzucam białko -w sumie przed snem jak nic innego mi nie wyjdzie z rozkładu co by oprócz białka nie miało "przy okazji" ani tłuszczu ani węgli to muszę podbić prochem. Zwłaszcza w taki dzień jak mam tłuste mięso i "wykorzystany" nabiał do południa, to niestety idzie szejk na noc. Ale nie bezpośrednio po rybie, taki kamikadze nie jestem
dontknow nie ma za co, to właściwie żaden przepis tylko pomysł na szybko, o dziwo okazało się bardzo smaczne. Podobno kminek właśnie neutralizuje rewolucje kapustne, u mnie było bez szaleństw

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-02-03 10:48:18

Dzięki za wyczerpującą odp. wiesz ja tam lubię różne eksperymenta w kuchni ale takim kamikadze to też nie jestem

A ja Ci mówię że dojdziemy do takiej wprawy, że będziemy kiedyś robić szejki z łososia

Dzień 19 (piątek):
- płyny: 1 l zielonej herbaty, 1 l herbaty czerwonej, 0,5 l wody wysokozmineralizowanej, 1 l herbaty ziołowej. Suma: ponad 3 l
- warzywa: kapusta pekińska, czosnek, oliwki, kapusta kiszona, marchew, ogórki, kukurydza. Suma: ponad 500g + 100g owoców
- fruktoza (z owoców): 5g
- nabiał: 100g
- dnt

Uwagi:
- miał być dzień treningu na pupę -wyszła mała kontuzja w drodze do pracy, na szczęście jednodniowa -trening przesunięty z bólem serca o dzień do przodu
- udoskonalona wersja owsianki to rozkosz dla podniebienia, aczkolwiek porcja mega-napychająca
- piątkowe popołudnie z kostką z okładem z altacetu (po nocy przeszło )




Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-02-04 18:08:37

vari3

A ja Ci mówię że dojdziemy do takiej wprawy, że będziemy kiedyś robić szejki z łososia

ło pewnie i nie tylko z łososia ze wszystkiego
a co to za udoskonalenia hmmmm

Dzień 20 (sobota):
- płyny: 1 l herbaty czerwonej, 1 l wody wysokozmineralizowanej, 1,5 l herbaty ziołowej. Suma: ponad 3 l
- warzywa: kapusta pekińska, czosnek, oliwki, rzodkiewki, koperek. Suma: ponad 500g + 340g owoców
- fruktoza (z owoców): 16g
- nabiał: 50g
- trening: pupson






Uwagi:
- trenio z opóźnieniem jednodniowym, ale kostka już w formie
- za to kolana trzaskają -zwłaszcza prawe -nawet w nocy tak głośno, że jak śpiąc zginam nogę to się budzę
- pierwszy od 20 dni czit -lampka wina z powodu special okazji z M.
- wołowina z oryginalną tajską pastą curry i mlekiem kokosowym -miazga...

mika owsianka to taka jak w składnikach ze śniadania, tj. płatki gotuję z kokosem z wodą, potem dorzucam zmielone migdały, białko, żurawinę i zarodki, pyszne, słodkie, sycące, ciasteczkowe od zarodków, zdrowe i w ogóle mniam


Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-02-05 16:52:36

Dzień 21 (niedziela):
- płyny: 1 l herbaty czerwonej, 1 l wody wysokozmineralizowanej, 1,5 l herbaty ziołowej+owocowej. Suma: ponad 3 l
- warzywa: czosnek, oliwki, rzodkiewki, koperek, pomidory, papryka czerwona. Suma: ponad 500g + 300g owoców
- fruktoza (z owoców): 14g
- nabiał: 120g
- trening: FBW* (wersja: dzień 3 z piłką) *głównie górne partie






Uwagi:
- trening bez tyłka/ud (zrobione w sobotę, nie robiłam dzień po dniu)
- pompki pierwszy raz robiłam nie damskie, a z nogami szeroko -prawie męskie, pierwszy raz w życiu dałam radę
- tak samo triceps dip -uginam się już normalnie, nogi proste, czuję moc
- w młotkach nadal słabo, ale porwałam się na 7kg (lewa ręka dała radę 3 razy)
- eksperymentów kulinarnych cd. -mam zdjęcia i w wolnej chwili wrzucę przepis na forum
- na śniadanie uczta serowa, ale zmieściłam się w 120g z nabiałem
- pomiary z poniedziałku rano: talia się unormowała tj. spłaszczyła, uda jakieś napompowane ale czekam co będzie dalej





Spam damsko męski:
- mój mega-cierpliwy M. na początku konkursu zadeklarował, że wytrzyma ze mną te 10 tygodni -jak na razie daje radę, mimo moich codziennych "napinek" w łazience
- wczoraj zademonstrowałam mu "pas kulturystyczny do ćwiczeń" -mój różowy pasek zakładam na klatę coby mi biust nie przeszkadzał w podciąganiu sztangi bo ostatnio zawadzał -M. długo nie mógł przestać się śmiać...
- zaproponowałam mu kupno "do domowej kolekcji narzędzi" suwmiarki. "A po co mi ona?" ja "przyda ci się do walizki z narzędziami, do wszyyyystkich prac domowych, albo jak będziesz chciał sobie zmierzyć fałdę na udzie" Załatwione
- kromeczki chleba waży dla mnie przed śniadaniem co do okrucha, masakra jakaś i wiele, wiele innych. LOVE him

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-02-06 08:00:30

vari3

owsianka to taka jak w składnikach ze śniadania, tj. płatki gotuję z kokosem z wodą, potem dorzucam zmielone migdały, białko, żurawinę i zarodki, pyszne, słodkie, sycące, ciasteczkowe od zarodków, zdrowe i w ogóle mniam

jesssus znowu jestem głodna
te napinki to skądś znam
kurcze fajnego masz chuopa, dobry z niego zwierzak

Edit: I widze d.pa Ci rośnie <zawiść>

Zmieniony przez - mika w dniu 2012-02-06 08:16:59