zakładam temat iż chciałbym sie dowiedzieć od osób któreg coś na ten temat wiedzą, chodzi mi dokładnie o:
Na badaniach wyszło mi ze mam poglebiona lordoze odcinka ledzwiowego, od dluuuuugiego czasu mnie boli odcinek ledzwiowy, ale nie wiedzialem ze to jest lordoza :/
jak zaczalem przygode z silownią rok temu, po 3 miesiacach zaczał mnie bolec kregosłup, olewałem to przez miesiac i bol byl tak zaje*** mocny ze po skonczeniu serii MC nie mogelem sie odrazsu wyprostować, wkoncu przestałem wykonywac MC, Najlepsze jest to że po przysiadachj takiego dyskomfortu nie odczuwałem w odcinku lędzwiowym mimo ze ciezar byl duzy jak dla mnie...
Po polrocznej przerwie od wykonywacnia MC wrocilemd o niego spowrotem, bol sie zmnieszyl gwałtownie ale nadal go odczuwałem, udałem sie do rehabilitantki, zaleciła mi jakies cwiczenia, masaże, parafinę i fizykoterapie, ma mi to niby pomóc,
i teraz moje pytanie brzmi:
-Czy jest opcja ze bede mogl kiedys wrocic do MC? chociaż małym ciężarem i wg...
-Skoro nie czuje bólu w kreogsłupie po wykonywaniu, wyciskania na barki to czy moge go wykonywać?
-Jeśli chodzi o przysiady, też nie czuje dyskomfortu w tej części kręgosłupa...
-Czy lordoza wystepuje wtedy kiedy miesnie porstowników są za duże w stosunku do miesni brzucha ?
-i pytanie takie nie do taematu, kifoza jest wtedy kiedy miesnie grzbietu są za słabe w porownaniu do miesni klatki?
Nie wiem co o tym wszystkim myślec, bo masy bez tak podstawowych cwiczen jak to raczej nie zrobie,
Z góry dzieki za odpowiedzi !