Redukcja - droga do chwały %)

Białko 2,3g/kg, tłuszcze 1.5g/kg, węgle 3g/kg z warzywami 3.2g/kg Tutaj cos zmienić czy na początek może być? Kalorycznosc podbic/zmniejszyc czy jest ok?



T – trening Mawashiego, co 2 tygodnie dodaje jeden obwód
A - areoby

Jakies poprawki w tym planie czy może byc?


Zmieniony przez - Kim dzong il w dniu 2011-12-26 14:12:40

Płeć : mężczyzna
Wiek : 22
Waga : 80kg
Wzrost : ok. 180cm
Obwód klatki : -
Obwód ramienia : -
Obwód talii : 90
Obwód uda : 60
Obwód łydki : 43
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : -
Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia w domowych warunkach i areo, w DNT HIIT
Odżywianie : Silna wola, nic mnie nie skusi. hehe
Cel : 10-14kg w 3 miesiace , wypalenie fatu.
Ograniczenia żywieniowe : wszystko ok
Stan zdrowia : ok
Preferowane formy aktywności fizycznej : wszystko wchodzi w gre, uwielbiam ruch
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : żadne
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : wariacje low carb, przechodzenie z jednej skrajności w drugą, od 3g/kg białka w pierwszym tygodniu do 1,5g/kg w drugim, od 150g/kg węgli przez 100g, potem dobijanie do 300g, z tłuszczami to samo 1g/kg, żeby z dnia na dzień podbić do 2g/kg. Jednym słowem – ŻENADA. Konsekwencje to pogroszenie sampopoczucia, osłabienie, napady głodu, brak efektów. Jeśli chodzi o budowę ciała to jestem endo.

Witaj, najpierw dieta.
Białko okej, tłuszczy za duzo troche, daj max 90gram, węgle ok ;)
Ale daj trochę węgli na 4 posiłek, do 2-3 dodaj warzywa/surówki.
Na noc nie zastąpiony twaróg daj zamiast jaj.

Cel to jest 10-14 kg masy rozumiem? Jeśli tak, zwiększ węgle do 4g nie więcej.

Co dotreningu, imo za długi, daj 8tygodni ;)
Trening mawashiego jest ok, jaki masz staż ?
I jaki HIIT planujesz robić?

Fail.Dieta ma być na spalenie tłuszczu, 13-15kg. Posiłek drugi i trzeci są okołotreningowe, wiec chyba warzywa odpadają? Na noc pierwotnie planowałem twaróg, ale kazeina podobno nie jest wskazana na redukcji, jak coś to zarzuce na zmiane z białkami jaj. Pod ten plan treningowy kaloryczność jest nie za mała? Wczesniej ustawiłem na początek za małą i nic nie schudłem, nie chce znowu się przejechać. HIIT to bedzie bieg na bieżni, bo ostatnio kupiłem. Trening Mawashiego z 10 obwodami to za dużo?

13-15 kg? uu, to wygląda ok, dodaj warzyw bo przy zwiększonym "dawkowaniu" białka zwiększasz metabolizm, żołądek musi mieć co robić i co trawić. Twaróg jest ok na noc i na redukcji. Masz 80kg i 2,7k kcal trochę jest ale pamiętaj, białko to podstawa na redukcji i trening aerobowy a te jak widać jest i to 3x w tygodniu + HIIT. Ok bieżnia ok, możesz HIIT zmieniać raz w tyg na "innowacje". Wiesz na redukcji nawet bym nie robił HST, polecałbym 3dniowy FBW a nawet dwu. Zredukujesz, potem zaczniesz masować

Bede śledzil i tak jak poprzednik radze dodac wiecej warzyw przy podwyzszonej podazy białka :)

No ok, dołoże z 300-400 gram warzyw żeby ten kilogram dziennie spożyć. OD 2 stycznia dopiero ruszam, bo teraz robie jakby restart po nieudanym pierwszym podejscu, niech organizm kilka dni odpocznie i sie znowu nakreci, a święta ku temu sprzyjaja.

:) powodzenia i wytrwałości, w razie pytan śmiało ;)

no witamy następnego śmiałka
powodzenia

Nosz kurde, coś jest nie tak z tą dietą. Nie chcialo mi sie dłużej czekać i zacząłem dwa dni temu, w 1 dniu do 4 posiłku samopoczucie bylo nawet ok, ale potem pojawil sie stan jak towarzyszyl mi na poprzednich dietach, które niebyly dobrze zbilansowane, czyli pojawil się momentalny spadek energii, osłabienie pracy mózgu, lekki ból w całej głowie i lekkie ssanie w brzuchu jakby z głodu, do wytrzymania, ale nie tak to powinno wygladac moim zdaniem. To nie przejdzie samo, bo meczylem sie tak kiedys pare dni, a potem dochodzilem do siebie kolejne kilka. Myśle że to z powodu braku węgli, chociaz malo ich nie jest, dwie godziny temu zjadlem paczke pierników, czekolade z 200gram owsianych i 60 gram rodzynków i objawy troche sie uspokoily, wczesniej przed poludniem nie chcialem sie jeszcze poddawac to wypilem na raz 60 gram oliwy i tez na jakas godzine mnie przymuliło. Nie zrobilem HIITU bo nie mialem sily. Nie wiem juz co am robic, czy poczekac kolejny tydzien na normalnym jedzeniu i znowu sprobowac, żeby organizm jeszcze odpoczal po wcześniejszych dietach czy podwyzszyc ilość białka lub tłuszczy? Albo zrobić wstep do low carb ,czyli węgle z zamych warzyw, a tak tylko bailko i tłuszcze na 2 tygodnie.

E. Tak myśle, że może to wynika z monotoni diety i zatrucia? Bo te produkty, ktore podalem w rozpisce jadlem wczesniej codziennie przez 1,5 h miesiaca, tylko zmienialem warzywa, kurczaka jadlem czasem ugotowanego 3 dni wczesniej,albo rybe zawsze przypalam do wysluszenia, towarzyszą mi od wejscia w diete wzdęcia i odbijanie.



Zmieniony przez - Kim dzong il w dniu 2011-12-31 03:00:43

Normalne jak przechodzisz z diety wysokowęglowodanowej czyli po prostu z jedzenia wszystkiego, ciężko jest się przestawić. Daj więcej cukrów ale zdrowszych, jak ryż/kasza/makaron. Skoro teraz nie dajesz rady, zapomnij o low carbie.
Dwa dni na diecie i już tak marudzisz? Nie sądze by to była kwestia diety, co psychiki i placebo.