Do puki bylo cieplo moglem trenowac na atlasie , ktory mam w garazu a kiedy zrobilo sie zimno zapisalem sie na silownie, na atlasie cwiczylem jakies pol roku na silowni 2 miesiace i teraz nie mam mozliwosci chodzenia na silownie (brak czasu) dam rade chodzic dopiero od kwietnia.
I tu zaczyna sie problem ponieważ w garażu jest tylko około 8 stopni wiec dosc zimno;] slyszalem ze przy tej temperaturze trening nie jest efektywny. Moge załatwić ławke + gryf (posiadam hantle) i cwiczyc w domu czy zaniesc to do garazu i cwiczyc na tym + atlas w chłodnej temperaturze.
Głownie chodzi mi o to czy temperatura nie przeszkodzi w treningu?