Trening Lafay'a - Dziennik by dynek.

No więc postanowiłem założyć dziennik:)Zawsze będzie jakaś informacja na wypadek jakbym zgubił zeszyt :D

Test:A - 30, B-5, C-7, A1-15

Pierwszy dzień mam już za sobą.I szczerze jestem bardzo mile zaskoczony.Nie myślałem że po takiej przerwie będę w takiej formie:D Ale to może ze względu że cały czas coś tam się ruszam w szkole,na hali itp.

I poziom, drugi program. 05.12.2011

Rozgrzewka - 15 min
B- 6/5/4
A1-10, A2-6/5
D-8
C1- 20, C3-9/7
E-20, E1-18/13
F-25/20/20
G-45/35/30
K2- 130cm=20/120cm-15/110cm=14(110 było źle robione, ale już wiem jak robić:D)
Rozciąganie - 15 min
Cały trening zajął mi 2h, czyli same ćwiczenia 1,5h. Trochę długo :D
Lekkie zakwasy po wczorajszym teście, minęły podczas rozgrzewki.
To normalne że jak ktoś jest lewonożny to ma prawą słabszą, a jak prawo- to lewą ma słabszą? Bo przy E prawą nogą musiałem się nieźle wysilić żeby dobić te 18/13.

Jak się postaram od przyszłego tygodnia zaczynam drugi poziom.
Życzcie wytrwałości :D

Ćwiczę raczej w tych samych godzinach...17-19. Możliwe że to przez zimno...Chociaż zimno jako tako nie jest mi, ale przy tych temperaturach to nawet domu bez podkoszulki może być chłodniej...Tym bardziej że ćwiczę blisko okna...No..mniejsza o to.Od poniedziałku też myślę że V poziom...Dzisiaj spróbuję 6x9 jak pisali w książce i przejdę na V.

Będę obserwował!

Posiedź tu ze dwa tygodnie przynajmniej, nie zaszkodzi Ci
Z tymi nogami jak dla mnie normalne

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-05 23:02:59

Noo...Zakwasy dopadły najbardziej nogi...Mam nadzieję, że nie utrudni to jutrzejszego treningu :D

Jak dobrze rozgrzejesz to będzie spoko, przed E zrób dodatkowo 2*8-10 przysiadów bez ciężaru dwunóż

Dynek widze ze zaczelismy tak samo :D mozna mala rywalizacje zapodac zawsze:D

Nie dałem rady przez 2 dni dać treningu ze środy. Wklejam teraz, a po 20 wkleję z dzisiaj.

7.12.2011

B-6/6/4
A2-8/6/6
D-10
C3-12/10/7
E1-20,17/20/20
F-30/25/20
G-50/45/40
K2(podpórka 1m,nogi złączone)-10/10/8

Pierwsza seria E1 to była walka z zakwasami :D. Potem sobie przyjąłem cel 20 i ani jeden więcej,żeby nie forsować tego mięśnia dalej.

W K2 nie potrafię robić o tę ścianę, więc robię na podpórce o wysokości 1m tą wersję z krzesłem.

Mam kilka pytań:
1.C3 robimy w szybkim tempie?
2.W ćwiczeniu G muszę mieć ręce za głową i łokcie wzdłuż tułowia czy mogę mieć ręce na głowie a łokcie prostopadle to tułowia tak równo z plecami? I w tym ćwiczeniu podnoszę się jak najwyżej mogę w normalnym tempie? Czyli jeśli już nie mogę wyżej to się opuszczam i robię kolejne a nie ćisne jedno dopóki nie dotknę kolan łokciem?
3.Kiedy najlepiej jeść jajko gotowane i owoc jakiś? Przed,zaraz po treningu, czy na kolacje przed snem? I owoc to obojętne jaki czy są jakieś lepsze i gorsze? Słyszałem że najlepszy jest banan.

Zmieniony przez - dynek94 w dniu 2011-12-09 18:27:31

Ad.1:
Toż masz wyraźnie napisane w książce, że szybkim.
Ad.2:
W ćwiczeniu G optymalnie jest skrzyżować ręce na klatce piersiowej, minimalizuje to możliwość kontuzji szyi.
Żadnego dotykania kolan na siłę, i broń Cię Pambu przed odrywaniem lędźwi - odrywasz tylko łopatki i z takimi 'wytycznymi' starsz się jak najmocniej spiąć brzuch.
Ad.3:
Ja jajka zawsze jadam rano, o innej porze już mi nie wchodzą za dobrze. Banan to dobry owoc na po treningu, a generalnie dobrze w ogóle jest jeść warzywa/owoce

I tak ode mnie - te 20 E1 to takie w pełni techniczne, udo równolegle do gleby etc ?

Staram się jak najdokładniej i z tego co widzę jest raczej równolegle. Opieram się czterama palcami o futrynę drzwi na wysokości ok.110 cm. I jak mam równolegle to udo to ciągnę rękoma do siebie żeby się do tyłu nie przewrócić. Nie chwytam się futryny cała ręką na dole...Przynajmniej jeszcze się nie przyłapałem.

9.12.2011

B-8/6/4
A2-9/6/6
D-13
C3-13/8/6
E1-23/22/21
F-25/20/20
G-53/45/35
K2-11/10/8

Dzisiaj nie wszystko idealnie, ale ogółem jestem zadowolony.
C3 dość słabo...Pierwsza seria ok, ale potem słabiej.
Przy E1 w trzeciej serii w prawej nodze czułem takie dziwne "napięcie" ścięgna,od dolnej części uda pod kolano, albo nawet do górnej części łydki.Nie było straszne ale przeszkadzało przy F.Na wyprostowanej nodze tego nie czuję, ale jak robię przysiad to na dolnej fazie ćwiczenia.
W ćwiczeniu G nogi mam oparte o wersalkę na wysokości ~50cm.I jak robię brzucha to muszę trochę napinać nogi, żeby nie pofrunęły do góry.W trzeciej serii ćwiczenia G jak napiąłem nogę to mnie skurcz złapał w lewej łydce.Nie wiem czy to przetrenowanie,czy nienaturalne napięcie mięśnia. Dodam, że skurcze miewam bardzo rzadko, raczej wcale.
Wracając do ćwiczenia E1. Sam byłem zaskoczony. Jak czytałem inne dzienniki to albo sobie darowali robienie tego ćwiczenia, albo 7-15 powtórzeń. Ja przy 7 nawet nie czuje wysiłku.Przy 15 jest ciężko ale 20 jestem w stanie zrobić. Może nagram filmik kiedyś to wrzucę i ocenicie czy dobrze je robię.

13 C3 to już całkiem przyzwoity wynik, i o ile to takie solidne głębokie powtórzenia
Z tym ścięgnem to coś tak się naciągnęło pewnie, miałem już pierdylion podobnych problemów i większość sama przeszła.
I widzę że dwie rzeczy wcześniej pominąłem - w F staraj się nie wychodzić powyżej 20 powtórzeń, za to skacz jak najwyżej.
W G też znacznie utnij liczbę powtórzeń na rzecz trudności ćwiczenia - po pierwsze trzymaj nogi w powietrzy a nie na łóżku, a po drugie każde spięcie przytrzymuj 2-3 sekundy. Liczna powtórzeń powinna spaść drastycznie, ale efektywność pójdzie w górę.
W E1 nie ciągniesz czasem za bardzo z rąk ? Pamiętaj że ich wykorzystanie należy maksymalnie minimalizować (ale fajne określenie )

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-10 12:55:14